*Opole-Krakusik-w swoim nowym domu u Boo77. :)*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 08, 2009 11:05

mamy grzyba :cry:

znaczy się Krakusik ma.....

dziś rano odkryłam łysy placek na karku kociaka :placz:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5772
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 08, 2009 11:11

:(
Co to się dzieje ?
Może to wszystko od stresu ?
Zmiana miejsca tak podziałała na niego ?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro kwi 08, 2009 11:15

moja teoria jest taka że to od antybiotyków.
Kociak od 6 dni jest na zastrzykach.
I jeszcze ma je brać do soboty.

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5772
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 08, 2009 11:20

To też możliwe.
Nie znam się na chorobach kocich, ale ludzie stosują podczas antybiotykoterapii coś osłonowego. Jakiś lakcid czy coś podobnego.
Może ktoś doświadczony podpowie co zrobić w tej sytuacji.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro kwi 08, 2009 16:07

a to na pewno grzybek ?
A może jakaś alergia ?
Chociaż alergia to chyba bardziej na uszach i szyi się pojawia... :roll:

Ale wiesz co.. ja tak sobie myślę, że może po prostu z niego na początek muszą wyjść wszystkie świństwa..wiesz..takie oczyszczenie organizmu..
a potem to już z górki będzie:)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Śro kwi 08, 2009 16:43

Kurcze :? Jak nie urok to... przemarsz wojsk :?
Na pewno można podać jakiś zwierzęcy pro-biotyk, lepszy niż ludzki, enteroferment czy coś w tym stylu.
Ale może faktycznie to tylko łysy placek? U nas koty są odrobaczane Advocate, może to po tym? Moje po Strongholdzie mają oba po łysej plamce.

Krakusku, Ty miałeś się oswajać a nie chorować :(

Piccolo przepraszam :( Nie spodziewałam się. I dziękuję Ci z całego serca za opiekę nad Brzdącem!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw kwi 09, 2009 8:45

Krakusku wracaj do zdrowia :!:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 09, 2009 9:44

Boo77 pisze:
Piccolo przepraszam :( Nie spodziewałam się. I dziękuję Ci z całego serca za opiekę nad Brzdącem!


boo nie przepraszaj bo niby za co ?

najwazniejsze żeby się Krakusik wyleczył i zsocjalizował :D

A jak sobie trochę ponarzekam a Wy mnie pocieszycie to od razu lepiej :lol:

To teraz narzekanie : :lol:

- Mój kocurek Miluś ma chyba zapalenie gardła bo zupełnie stracił głos - od wczoraj na Tolfedynie

- u mojej kocicy Wieśki zauważyłam na uszku krwawą, łysą plamkę
jeśli i ona złapała grzyba to sie zastrzelę :evil:
obserwuję - może to wynik jest starć z Milusiem, czasem sobie koty spuszczają bęcki ale takich ran nie ma.... Zobaczymy

- zmianę na karku Krakuska smaruję preparatem przeciwgrzybicznym. Też tak sobie myślę czy to nie alergia, mój Miluś w zeszłym roku po Strongcholdzie dostał bardzo podobnej zmiany w miejscu aplikowania specyfiku

może u Krakuska to od zastrzyków - parę dostał w karczek chociaż jak go kłuję to codziennie staram się wybierać inne miejsce

Ogólnie trochę recę opadają...

No i oswajanie leży w kącie i syczy na mnie : :cry:

Ale żeby nie było tak smutno napiszę że Krakusek dziś a tydzien temu to ogromna różnica - wtedy ledwie dychał a dziś energia go rozpiera co manifestuje się głównie w nocnych harcach z Milusiem czyli dzikich galopadach po całym mieszkaniu i po mnie :lol:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5772
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 09, 2009 9:51

Ten ewentualny grzybek na Krakusku bardzo mnie zastanawia. W schronie grzyba nie mamy. Nasza dziesiątka jest odizolowana a ich grzyb jest na wylocie. U żadnego innego kota w schronie grzyb nie wyszedł.
Ahhh zła jestem :evil: Ostatnio czego się nie dotknę to się pieprzy :(

Też se pomarudzę! A co! :lol:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw kwi 09, 2009 10:23

Boo77 pisze:Ten ewentualny grzybek na Krakusku bardzo mnie zastanawia. W schronie grzyba nie mamy. Nasza dziesiątka jest odizolowana a ich grzyb jest na wylocie. U żadnego innego kota w schronie grzyb nie wyszedł.
Ahhh zła jestem :evil: Ostatnio czego się nie dotknę to się pieprzy :(

Też se pomarudzę! A co! :lol:


Pewnie, a co! Mamy prawo marudzić :lol:

ucieszyła mnie wiadomość że w schronie nie ma grzyba
może to jednak reakcja na leki?

Pozostaje narazie obserwacja.

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5772
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 09, 2009 11:22

piccolo..ja z moją alergiczką jedździłam do dr Dembele [dermatolog ] na Białobrzewską. Pooglądali ją pod taką specjalną lampą,porobili badania i okazało się , że to jednak alergia pokarmowa.

Skoro w schronie nie ma grzyba, to może warto by było upewnić się czy to aby nie alergia ? Zwłaszcza, że u kotów oprócz alergii pokarmowej może być również alergia na niektóre leki

[np u mojej koty przy sterylce wyszła alergia na taki płyn,którym miała zabezpieczony/dezynfekowany brzuch..nie pamiętam nazwy.. ]:oops:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw kwi 09, 2009 11:32

a dwa.. jeszcze mi się przypomniało.. Jak leczyłam Mańka to po antybiotyku właśnie zrobił mu się mały strupek na karku..a potem futerko odpadło i został mu już na zawsze mały łysy placek..
Może u Krakusika też tak było tylko że nie zauważyłaś strupka a sam już łysy placek ?
No nie wiem.. tak sobie głośno myślę...

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw kwi 09, 2009 18:51

Nieustające i mocno zaciśnięte :ok: .

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pt kwi 10, 2009 9:48

iskra666 pisze:a dwa.. jeszcze mi się przypomniało.. Jak leczyłam Mańka to po antybiotyku właśnie zrobił mu się mały strupek na karku..a potem futerko odpadło i został mu już na zawsze mały łysy placek..
Może u Krakusika też tak było tylko że nie zauważyłaś strupka a sam już łysy placek ?
No nie wiem.. tak sobie głośno myślę...


dziękuje za porady :D


wydaje mi sie jednak że to grzybek, strupka nie zauważyłam.

Tak czy inaczej jutro jedziemy do weta na kontrolę.

Krakusik pozdrawia wszystkie Cioteczki świątecznie :D

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5772
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 10, 2009 14:42

Obrazek

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 253 gości