
znaczy się Krakusik ma.....
dziś rano odkryłam łysy placek na karku kociaka

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Boo77 pisze:
Piccolo przepraszamNie spodziewałam się. I dziękuję Ci z całego serca za opiekę nad Brzdącem!
Boo77 pisze:Ten ewentualny grzybek na Krakusku bardzo mnie zastanawia. W schronie grzyba nie mamy. Nasza dziesiątka jest odizolowana a ich grzyb jest na wylocie. U żadnego innego kota w schronie grzyb nie wyszedł.
Ahhh zła jestemOstatnio czego się nie dotknę to się pieprzy
Też se pomarudzę! A co!
iskra666 pisze:a dwa.. jeszcze mi się przypomniało.. Jak leczyłam Mańka to po antybiotyku właśnie zrobił mu się mały strupek na karku..a potem futerko odpadło i został mu już na zawsze mały łysy placek..
Może u Krakusika też tak było tylko że nie zauważyłaś strupka a sam już łysy placek ?
No nie wiem.. tak sobie głośno myślę...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 253 gości