Zamieszczam cytat z smsa - i dochodze do wniosku ze ja jestem dupa wołowa i nie umiem zajmowac się kotami

:
"Tolka oszalała. Od wczoraj jest u mojej mamy. Mruczy, tuli się, dzisiaj zmusiła ich do wypuszczenia jej z pokoju i łazi po całym domu. Koty w szoku, moja mama w szoku. Jednym słowem brytek rządzi Moi rodzice zakochani w niej po uszy

"