Warmińskie koty schroniskowe - chronicznie chore/kalekie

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 11, 2009 19:25

Faktem, było to, że pani weterynarz nie raczy się pojawiać kiedy trzeba. I kot przed wy adoptowaniem nie był badany. Choć ja się domyślałam i ważne, że próbowałam.
Obrazek & Obrazek Zapraszają!

Bandytka

 
Posty: 255
Od: Nie sty 11, 2009 14:29
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 21, 2009 8:10

felis pisze:
Obrazek


Piekna jest Szara :P
Ona nie ma oczka w ogóle? Usunięte/zapadnięte?
Trszoke chyba na uboczu stada?
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto kwi 21, 2009 10:43

Jesteś pierwszą osobą która tak o niej mówi: piękna. Ludzie którzy ją widzą mówią: o boże, a co to? A przecież jest u mnie prawie trzy miesiące i naprawdę jest ładniejsza. Przybrała na wadze, pozwala aby odrastała jej sierść. Kupki się unormowały. I już wychodzimy na prostą.

Co do oczka - różni lekarze ją widzieli i różnie o tym oczku mówią: że nie ma, że jest, że powieki się zrosły. Nie byłyśmy jeszcze u okulisty. Robimy przerwę, by doszła do siebie. Fatalnie znosi wizyty u weta.

Obserwatorką jesteś doskonałą - rzeczywiście na uboczu stada, ale za to bez końca w towarzystwie ludzkim, gada, mizia, barankuje. Uwielbia gdy jest noszona na rękach.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 21, 2009 11:08

felis pisze:Jesteś pierwszą osobą która tak o niej mówi: piękna. Ludzie którzy ją widzą mówią: o boże, a co to?


Bo ludzie nie potrafia patrzeć :evil:
Mój PK ma piekne oczy (jak kot ze Shreka) - sam słód i miód. Obcy się zachwycają póki nie zauważą, ze nie ma nogi i taki kaleka z niego :evil:
To samo BŁ['], że słodka, mizia się, choc wzrok miała taki ostry, filigranowa. A jak uslyyszeli, ze na kroplówkach i ma 11 lat, to taka stara :evil:
JW tez się podoba, póki nie zobacza blizn po oczach :evil:

A Szatotka ma piekne umaszczenie i wzorkowo i kolorystycznie. No i wyraz pyszczka inteligentny i przyjazny.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto kwi 21, 2009 11:10

felis pisze: pozwala aby odrastała jej sierść

Wygryzała sobie? Tak jak to robią zwierzaki ze stresu?

felis pisze: rzeczywiście na uboczu stada,

A wiesz jak reaguje na zaczeiające koty z ADHD?
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 7:43

marcjannakape pisze:
felis pisze: pozwala aby odrastała jej sierść

Wygryzała sobie? Tak jak to robią zwierzaki ze stresu?

felis pisze: rzeczywiście na uboczu stada,

A wiesz jak reaguje na zaczeiające koty z ADHD?


Tak, jak się okazało wygryzała. Skóra była czysta, bez zmian i bez sierści. Badania mykologiczne i bakteriologiczne nic nie wykazały. Żyła wtedy jeszcze w wielkim stresie - ciągle chodziłyśmy się leczyć - wygryzła się jeszcze bardziej, ponad łopatki. Pierwsze leczenie nie przyniosło skutków - kupki się nie uregulowały, zaczęła znowu kichać. Wetka zadecydowała, aby przestawić ją tylko na intestinal, podawać antydepresyjne i dać spokój z ciągłym noszeniem. Przez ten czas (3 tyg.) uspokoiła się i pozwoliła odrastać sierści, ale pewnej nocy siadła i wszystko co jej odrosło, do gołej skóry, wylizała. Ponieważ ni spokój, ni karma nie przyniosły oczekiwanego skutku, znowu zaczęłyśmy się leczyć. Ale tym razem podając lekarstwa w domu. Kupiłam feliway. I okazało się, że spokój i feliway, przyniosły taki skutek, że sierść odrasta i jej to nie przeszkadza. Jest coraz dłuższa, mięciutka i błyszcząca. A straciłam już nadzieję, weci też rozkładali ręce: mówili, że może chciała być ruda, a wyrosły szare, że może chce być sfinksem, bo to teraz takie modne :D

Na zaczepiające koty reaguje bardzo spokojnie. Do niedawna miałam małą koteczkę, którą przyniosłam razem z nią ze schronu. Mała była bardzo spokojna, ale przecież kociak to kociak. Szara albo włączała się do zabawy, albo odskakiwała i odchodziła. Żadnego warczenia, łapoczynów. Mam rezydentkę, bardzo stanowczą i despotyczną, Szara po prosty schodzi jej z drogi. Z innymi moim rezydentami, którzy są z powołania pacyfistami, żyje zgodnie.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 22, 2009 8:11

marcjannakape pisze:
felis pisze:Jesteś pierwszą osobą która tak o niej mówi: piękna. Ludzie którzy ją widzą mówią: o boże, a co to?


Bo ludzie nie potrafia patrzeć :evil:
Mój PK ma piekne oczy (jak kot ze Shreka) - sam słód i miód. Obcy się zachwycają póki nie zauważą, ze nie ma nogi i taki kaleka z niego :evil:
To samo BŁ['], że słodka, mizia się, choc wzrok miała taki ostry, filigranowa. A jak uslyyszeli, ze na kroplówkach i ma 11 lat, to taka stara :evil:
JW tez się podoba, póki nie zobacza blizn po oczach :evil:

A Szatotka ma piekne umaszczenie i wzorkowo i kolorystycznie. No i wyraz pyszczka inteligentny i przyjazny.


Bo to są ludzie którzy traktują zwierzęta przedmiotowo. Nie kochali nigdy żadnego futrzaczka. Człowieka pewnie też nie.

Szara rzeczywiście jest inteligentna i delikatna. Bardzo szybko się uczy.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 22, 2009 19:01

Na pewno znajdzie się ktoś, kto potrafi docenić i pokocha Szarotkę :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 8:37

Bazyliszkowa pisze:Na pewno znajdzie się ktoś, kto potrafi docenić i pokocha Szarotkę :ok:


Na pewno. Ktoś, kto będzie chciał mieć oddanego przyjaciela.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 24, 2009 7:47

Hop po domki!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 29, 2009 13:50

Zaglądam z nadzieją, że może Szarotka znalazła Domek, ale jeszcze nie... :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 21, 2009 19:00 Szczęśliwe zakończenie

:D :D :D
"Trzyłapka", która byla w dt u Alicji ma wspaniały dom:

"Tosia mieszka w Sopocie, z drugą znajdą-Kinią i małym psiakiem. Nowa właścicielka jest w niej zakochana,bardzo o nią dba,kicia ma życie jak w bajce, przesyłam zdjęcia na dowód cudownego zakończenia."
Obrazek Obrazek Obrazek

Jagoda*

 
Posty: 592
Od: Nie maja 11, 2008 15:02
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 21, 2009 19:05

Jeszcze wiele kotów czeka na szczęsliwe zakończenie....

Jagoda*

 
Posty: 592
Od: Nie maja 11, 2008 15:02
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw cze 11, 2009 20:48

Szarusia dzisiaj:
Obrazek

a taka była wcześniej:
Obrazek

Szara nadal jest na specjalistycznej karmie i tak, prawdopodobnie już zostanie. Będzie też wymagała co jakiś czas wizyt u weterynarza. Katar niestety powraca.
Jestem na etapie szukania dla niej domku, który przyjmie ją razem z wszystkimi niedoskonałościami.
Potrzebujemy cudu.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 13, 2009 22:42

szukamy domku

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości