Dziewczyny być może może mamy dom dla Łatka. Wzięliśmy z mężem na tymczas kota ze schroniska - rudego Karmelka - i telefony nam się rozdzwoniły. Tak się składa, że małego raczej już nie oddamy, ale przekierowujemy tel do osób mających teraz inne kotki na tymczasie. Tak prawdopodobnie znajdzie dom rudy Julian, który jest u Anskr. Wczoraj dzwoniła do nas Pani, która chce kota miziaka, żeby był już raczej dorosły i ukształtowany, w domu z pięcioletnim dzieckiem (więc łagodny). Umaszczenie obojętne, byle nie jednokolorowe. Pomyślałam od razu o Łatku. Pani jest tak napalona, że już wczoraj chciała przyjeżdżać. Przez telefon wydaje się być miła, ale nie rozmawialiśmy z nią o zabezpieczeniach, umowach itd.
Iwcia gdybyś mogła podesłać swój numer telefonu na priv to damy tej Pani. Na pewno zadzwoni. Myślę, że to szansa dla Łatka