rany, Omar jest boski , jestem jego fanka, powiem Wam szczerze ze zal ze nie moge sie dokocic bobym porwala go i z ta bialaczka.
Boski, boski kot...az sie dziwie ze nikt go nie chce.
Bardzo sie boje, żeby nie zapeszyc, wiec odpukuje w niemalowane puk, puk, puk.
Zglosiła sie chętna osoba po Omarka...
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planami to Omarek pojedzie do Bydgoszczy, domek jest z forum, może sie odezwie