Malati pisze: Inga sama wymalowałaś?

ja mam takie zdolności plastyczne, że nawet jednej kropki by mi się nie udało namalować
CoolCaty pisze:Ty się ciotka pytasz co robić jak kot ma grzyba? No wiesz!
eee, tak sobie marudzę, bo te ogniska się rozprzestrzeniają okropniaście... mam Fungiderm, lałam w poniedziałek, kolejne lanie dziś... ale podjadę do lecznicy, dawno nie byłam
TŻ już zaproponował, żeby Bernarda może kąpać, tylko najpierw kupimy sobie cysternę wody utlenionej
Wczorajsze kłujki nas zaskoczyły, mały Berni co prawda pisnął sobie ze dwa razy, ale obyło się bez szamotania

za to chwilę potem spruł z kolan TŻ-ta, biegiem do klatki, zamknięte, aaaaaaa

wlazł pod łóżko, no extra po prostu, zaczęłam się przymierzać już do froterowania podłogi własnym brzuchem, ale maluch wyleciał stamtąd jak z procy i wbiegł za klatkę. Tu już był do złapania bez problemu.
A dziś rano, kretynka, zostawiłam otwartą klatkę od góy i poszłam po żarełko. Wracam, oczywiście CoolCotka nie ma, wołam TŻ-ta, nie powiem, jak na mnie popatrzył, kiedy stwierdziłam, że zostawiłam otwarte, bo myślałam, że Bernerd nie wyjdzie, skoro jest przestraszony

Usłyszałam tylko mruknięte pod nosem:
"przecież zawsze wychodzą"
TZ-ta Bernard boi się mniej, mnie bardziej, czyli wszystko jak zwykle
