Maluchy co raz lepiej...oczy juz o niebo ładniejsze, trzecia powieka zaczęła się chowac a te małe potwory zaczynaja juz wariowac
Najadły się za wszystkie czasy, kupy na razie nie było.
Bura kotka dostała na imię Lama bo strasznie zaczęła "sie pluc"
A dzisiaj nawet pacnęła mnie łapa między oczy

chyba czuje się zdecydowanie lepiej
Kotka przyniesiona dzisiaj przez tą babe do uspienia dostała imie Sowa.
Sowa ma się też lepiej, zaczęła jeść. To domowa oswojaona, bardzo przyjacielska kotka. Tylko nadstawia się do głaskania.
Przekochane stworzenie.
Jeśli chodzi o szkołe to właśnie nie bardzo chcieli pomóc wręcz utrudniali.
Nie zgodzili się, żebyśmy strażacy rozcieli pręty bo nie mial kto tego zabezpieczyc. Dlatego zeszło tyle czasu bo musiałysmy spawacza zamówic...