Widziałam, widziałam takiego samego - u mnie w domu. I też kocha dzieci. Z najmłodszą kotką uwielbiaja tak spać jak u Ciebie na zdjęciu. I jak opiekował sie maluchami gdy były jeszcze całkiem małe. Och! Mamka prawdziwa.
Jak będę miała dostęp do mojego komputera to wkleję zdjęcia. (bo na razie na pożyczonym pracuję - mój sie naprawia i naprawić sie nie może).
p.s. a jaki ma kolor ocząt? bo mój bursztynowe, czego na zdjęciu dokładnie nie widać.