Mleko krowie moze powodowac wymioty. Jesli juz mleko to tylko kocie (choc i z tego bym teraz zrezygnowala).
Rzeczwiscie, chyba trzeba posluchac zalecen weta i po prostu nie dawac im nic do jedzenia tylko wode do picia, no i rzecz jasna kroplowki. Czasem kociaki mocno odchorowuja odrobaczenie.
Jeszcze jest takie ryzyko, ze male maja zapchane jelitka przez padle robale (albo porazone przez uwolnione toksyny)... Wtedy glownie by wymiotowaly a z kupek by nie bylo (ewentualnie bardzo malo i bardzo rzadkie)
Wiem, ze to czarny scenariusz

Moze warto im zrobic USG? Wtedy bedzie wiadomo jak zareagowac. Obraz przy niedroznosci czy to mechanicznej czy porazennej jest bardzo charakterystyczny a poza tym osluchowo dzwieki z brzuszka (metaliczne lub tez ich brak) tez latwo rozpoznac jesli juz kiedys sie taki brzuch osluchiwalo.
Jako samozwancza

matka chrzestna kociczek Koloratki i Borutki (ktora z nich szuka samotnosci?) wspomoge troche finansowo.