Wyrzucona niewidoma z chorymi nerkami! Za TM....:(

[justynaz87]

Fortecor - ma być chyba na obniżenie ciśnienia w gałce ocznej? Nie pamiętam już.

Jak Bajka spędziła noc? Grzeczna, twoje kocury nie dokuczały jej?

[Serniczek]

dzięki za przyjęcie imienia...Bajka to imię kotki która zyła długo i szczęśliwie w domu swojego pana....niech tej słodkiej koteczce przyniesie szczęście....(dzis zrobie bazarek dla kici....może pieniadze się znajdą.....)
Jeżeli potrzeba jakies leki-daj znać.....jedzonko tez podrzucę za kilka dni

[Avian]

Czy ktoś "używał" leku Fortecar? Kicia ma przyjmować 1/4 tabletki codziennie....

Mój 16-latek dostaje Fortecor od 3 miesięcy - właśnie taką dawkę. Ma wspomóc pracę nerek i faktycznie działa rewelacyjnie. Od roku miał parametry nerkowe na granicy, a 2 tygodnie temu wyniki książkowe, ze środka
Mimo, że nie zawsze upilnowałam jak podkradał jedzonko z innych misek

[ewar]

I jak śliczna dzisiaj?

[magdyska25]

Justyna-> moje koteczki nie mają do Niej wstępu. Starsza "nie wie jaki straszny ktoś jest w pokoju", młodsza (gdy jeszcze Bajka była zamknięta w klatce) fukała i mruczała .
Noc przespała całą. Jest bardzo grzeczna.

Bajka nie boi się psów, kotów również nie.

Serniczek-> Dziękuję po raz kolejny


Avian-> Dzięki za podzielenie się wiedzą w tej sprawie.

Ewar-> kiciunia praktycznie cały czas leży na łóżku....aż nie mam sumienia wziąć pościeli... . Siusiu było, grubszej sprawy jeszcze nie. Dziewczynka jest czyściutka, wystarczyło raz pokazać gdzie jest kuwetka i bezbłędnie do niej trafia .

[Poddasze]

dużo ciepłych myśli dla Bajeczki.



i duże kciukacze za dobre leczenie.

[ewar]

Dla mnie to taka kicia ze snów.Żeby tylko jeszcze zdrówko nie szwankowało,mam nadzieję,że nie odczuwa zbytniego bólu.Przytul i wymiziaj ją ode mnie,proszę.

[magdyska25]

Dla mnie to taka kicia ze snów.Żeby tylko jeszcze zdrówko nie szwankowało,mam nadzieję,że nie odczuwa zbytniego bólu.Przytul i wymiziaj ją ode mnie,proszę.

Miziana to panna jest co minutę....niedługo będzie miała mnie dosyć .

[alessandra]

dużo ciepłych myśli dla Bajeczki.



i duże kciukacze za dobre leczenie.

tzrymamy kciuki za twoje zdrowie, Bajeczko, my, wszystkie ślepaczki
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38 ... sc&start=0

[ewar]

DrGancarz to cudotwórca,tak słyszałam.Może napisać w temacie,że potrzebne pieniądze?Nawet jak ktoś wyśle grosze,uzbiera się kwota wystarczająca na leczenie,tak myślę.A co z domkiem?

[magdyska25]

DrGancarz to cudotwórca,tak słyszałam.Może napisać w temacie,że potrzebne pieniądze?Nawet jak ktoś wyśle grosze,uzbiera się kwota wystarczająca na leczenie,tak myślę.A co z domkiem?

Domku jak nie było tak nie ma na horyzoncie.....
Kiciunia jest śliczna ale ma problemy zdrowotne, które niestety utrudniają znalezienie DS....do tego nie wiadomo czy da się coś zrobić ze wzrokiem.....

Ogólnie kicia ma u mnie DT do poniedziałku.....co dalej nie mam bladego pojęcia.....dzisiaj już czwartek a jak nie było jakiegokolwiek rozwiązania tak nie ma.....

Edit:

Co do opisu to są ograniczenia....więc musiałam skrócić opis i napisałam tylko "pomoc finansowa"....

280 zł.-> kroplówki za 7 dni
ok. 100 zł. + ewentualne leki->wizyta u Garncarza
ok. 70 zł ->USG.......

[ewar]

Prosimy o pomoc,tyle już zostało zrobione,maleńka ma szansę na wyzdrowienie.Pieniądze potrzebne.I jeszcze ten domek.To takie cudo miziaste.

[justynaz87]

Jak podliczyć koszty to do poniedziałku ma mieć kroplówki (ewentualnie do wtorku, chyba że w niedzielę nie będzie jak zrobić to do środy), w sumie 6-7 dni. Za jeden dzień już zapłaciłyśmy i za wcześniejszą morfologię. Ja dodam 100zł. Wtedy na koncie będzie 160zł.
- jeszcze 5 kroplówek to 200zł (6 - 240zł)
- fortecor 37zł
- powtórzona morfologia ok. 50zł?
- USG 70-100 zł
to pozwoli na określenie jak źle (lub dobrze) jest z kicią
- wizyta u dr Garncarz 60-70zł + koszt leków

Na najbliższy tydzień potrzeba ok.250 zł
później co najmniej 100zł by umówić kota na wizytę do okulisty

A to dopiero początek. Tracę powili nadzieję.

Edit: Aha no i nie wiadomo jeszcze co z DT i ciągle (bez skutku) szukamy DS

[ewar]

Nie wolno tracić.Forumowicze na pewno pomogą,nie raz już tak było.Postaram się coś dorzucić,ale dużo nie dam rady.Będę podnosić,to na pewno.Musi się udać.

[Serniczek]

ja sfinansuję Fortecor...tyle jeszcze mam....no i obiecuje pomoc z Funduszu...jak tylko z bazarków pospływa