Fruzia umie już wszystko co powinien umieć domowy kociak, odbyła szybkie przeszkolenie u moich kotów, jest bardzo pojętna:
1. Z wchodzącym wita się w drzwiach i próbuje wyjść na korytarz.
2. W nocy jak nie rozrabia, to śpi w łóżku.
3. Rano zawsze przychodzi na miziaki nie przejmując się, że można za to oberwać od Pelki po głowie.
4. Podbiega do miski z głośnym "Daj mi jeść natychmiast!".
5. Ogólnie plącze się pod nogami, chce żeby ją głaskać, trzeba uważać, żeby nie zdeptać.
6. Chętnie uczestniczy we wszystkich projektach mających na celu eksterminację wszelkich ozdób w mieszkaniu, ostatnio ofiarą kotów padł bukiet sztucznych kwiatów.
I uwaga, uwaga: Umiejętność zdobyta zupełnie samodzielnie: skacze na klamkę!

A ja się modlę, żeby moje koty się tego nie nauczyły od niej
Komu Fruziaka?