Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Kaprys2004 pisze:POMOCY!!!!
iwonac pisze:U futerek niestety bez zmian na lepsze-to znaczy Tynia i mały burasek czekają na pomoc, maly zakatarzony nie wiem tylko czy są oba czy już jeden zginął bo były identyczne i naraz widzę zawsze jednego i lichy bardzo Tynia szczupła,przychodzą też bure kocurki. Zanoszę im jedzenie One muszą znaleźć nowe miejsce.
P.Ula i jej kotki czekają na pomoc P.Ula sama nie da rady![]()
Jeszcze raz zwracam się o pomoc dla tych kotków z Tysiąclecia na obszarze- linia tramwajowa ul.Worcella(gastronomik) i w stronę dekabrystów). Proszę aby ktoś się zaangażowal w cz-wie naprawdę. Tak niewiele brakuje aby pomóc Tyni i jej dzieciom zanim urodzą się nowe.
U mnie na osiedlu trochę się martwie bo mi znowu koty znikają i dwa dni nie ma kotki a była ZAWSZE. Czekam na pomoc ale nikt z cz-wy się nie zgłasza a Madzia Królewna narazie nie może jest chora i zajmuje się leczeniem tych kotków wcześniej zabranych aby mogly jechać do nowego domku. Borysek już pojechal i dołączy do niego Krzysiu po leczeniu i jeszcze dwa kotki z osiedla jeśli doczekają pomocy![]()
Proszę wszystkich moich przyjaciół o pamięc o mnie i kotkach cz-wskich. Ja prawie do końca sierpnia nie będe miała dostępu do internetu chyba ,że gdzieś przypadkiem. Muszę się zając poważnie moim zdrowiem bo grozi mi ,że koty rzeczywiście zostaną same na tym świecie i kotkami domowymi całą 12-stką( na szczęście z nimi lepiej milutek dobrze zniósł operację, tylko maluchy kiepsko).
Proszę wszystkich jeszcze raz o ratunek dla kotków bezdomnych o których pisalam wcześniej zwlaszcza z cz-wy czy na prawdę nie ma tu ludzi o prawdziwych sercach i chęci skutecznego działaniaProszę o ratunek dla tych kotkó od dawna(dla kotków nie dla siebie )
Przypominam mój numer dzwońcie w sprawach kocich. 603395323 mam też domowy w razie potrzeby dłuższych rozmów.
TYNIA,BURASKI,PIWNICZAKI,BRAMIACZKI, OSIEDLACZKI CZEKAJĄ CZ-WO OTWÓRZ SWOJE SERCA). Niektóre z tych kotków mają już nawet miejsca w innych miastach tylko pomóżcie im do nich dotrzeć. Ja już nie wiem jak prosić.
Pozdrawiam wszystkich i zaczynam porządkowanie mojego życia i zdrowia. Mam nadzieję ,że pod koniec sierpnia kiedy będę mogła coś znów pisać na forum w sprawie kotków coś się zmieni na lepsze w tym mieście może zostaną uratowane przez jakiegoś dobrego człowieka. Oczywiście będę zanosić jedzenie ale teraz mogę tylko tyle. Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich przyjaciół
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości