Piekarze. Trzej Bracia już w nowych domach:))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 26, 2008 12:56

Chyba nie jest źle...

Dojechali, nowy transporterek popsikałam feliwaye'm (dzięki malk za prezent :) ) Pomogło, bo maluch uspokoił się.

Podobno obwąchali się z pudlem ale Piekarz wystraszył się... gdy zobaczył królika.

Zwiedził wszystkie kąty (moj dzielny kotek!) i schował się pod kaloryferem... Nie siedział tam długo, spał w łożu, z jednym z dorosłych synów Pani. Zjadł trochę, wypił.

Kciuki nadal potrzebne, bo jeszcze trochę wystraszony...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob sty 26, 2008 13:14

Kciuki są, będzie dobrze :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob sty 26, 2008 13:52

kciuki są :ok: :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Sob sty 26, 2008 20:28

Gratuluję domku i oczywiście kciuki trzymam :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 26, 2008 20:41

:ok: :ok: :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie sty 27, 2008 12:48

Kochani, drugi z Piekarzy - Dwójeczka ma dom. :D W Warszawie :D
Jestem dobrej myśli.

Piekarz nie będzie sam, będzie mieszkać z trikolorką Matyldą.
Przygotowana na standardową rozmowę o zabezpieczeniach, kastracji, karmach... po kilkunastu minutach zorientowałam się, ze nie mam do dodania nic, czego by domek nie wiedział...

Drogi domku, bardzo dziękuję.

To, co dla nas oczywiste, nie jest wcale oczywiste dla wszystkich....


Zaprosiłam Domek na forum, do wątku, mam nadzieję, że niebawem dowiemy się co słychać u Matyldy i Dwójki.
Bardzo będzie nam miło usłyszeć jakieś relacje


Dostałam zdjęcie z Iławy, niestety nie potrafię zgrać z telefonu... Piekarz Miś i kawałek owłosionej psiej łapy. Podobno jeszcze wystraszony, ale pies i kot mają się ku sobie, leżą na tej samej kanapie... Piekarzyk pozwala się obwachiwać... Domek cały czas ma zwierzaki na oku. No proszę..


DOMU SZUKA STRZAłECZKA!
8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie sty 27, 2008 13:45

jakie dobre wieści :D
za domek dla Strzałeczki :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon sty 28, 2008 10:40

Widzę, że rozsypał się worek z domkami :)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon sty 28, 2008 11:17

A u nas pusto. W nocy ostatni braciszek Strzałka popłakiwał...
Po wyjeździe Misia nie widziałam zmiany w zachowaniu chłopaków. Szalały jak zawsze. Tuż po wyjeździe dwojki Strzałka jak gdyby nigdy nic poszedł spać, przytulił się do Pyzy.

Dopiero w nocy poczuł się samotny, nawoływał braci. Biedne maluchy, jak im wytłumaczyć...


:cry:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon sty 28, 2008 11:18

dobra passa trwa, na pewno strzałczece teraz tez szybciutko pojdzie :) :ok:

hania.k

 
Posty: 165
Od: Czw gru 20, 2007 9:24

Post » Wto sty 29, 2008 12:56

Lakonicznie napiszę, że w nowych domkach wszystko dobrze.
Moj niepokój i trema ustępują miejsca satysfakcji i radości

Mniej lakonicznie. dostałam dziś mnóstwo fot z Iławy. I wieści, że na froncie Pudel - Piekarz wszystko dobrze. :D

Obrazek

Obrazek

Na podłodze - rezydent pies :wink:

Obrazek

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto sty 29, 2008 13:09

Piękne zdjecia, ale kotek wyluzowany . Szczesliwa jestes Agalenoro. :lol:

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro sty 30, 2008 22:08

podrzucam po domek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sty 31, 2008 13:35

Podrzucam również.
Po kilku płaczliwych nocach jest lepiej. Strzałka uspokoił się, wyciszył i na dobre przykleił się do Pyzy.
Pyza to Serce nie Kot - Ona przytuli, pieczolowicie wyliże nos i wszystkie inne elementy kociaka.
Ale z własnej inicjatywy pobiegać jej się nie chce... No chyba, że własnoręcznie macham jej przed nosem wędką.

Kicia oczywiscie traktuje mlodziaka z... należną mu pogardą. :wink:


Brak rodzenstwa i towarzystwa do dziecięcych zabaw odczuwa boleśnie moja ręka, bo Strzałka samozwanczo uznał, że Pyzia może być mamusią, a ja - ewentualnie moja ręka, mój nos-... moze być substytutem brakujacego rowieśnika...


Strzałka poszukuje domu z innym kociakiem w zbliżonym wieku ... bo w przypadku, gdyby miał pozostać jedynakiem, obawiałabym się o stan konczyn przyszłego opiekuna...

:wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie lut 03, 2008 17:26

za zakocony domek :ok: :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 18 gości