Niebieskooka piękność, mix sjama, ogon amputowany :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 08, 2007 15:35

jej, Viktorija, mogłaś napisać, że nie doszedł mój przelew.
dopiero teraz zobaczyłam, że nie został jeszcze zrealizowany :?
ale go zrealizowałam właśnie.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 08, 2007 15:48

Dzięki, dzieki za wszystko. Co do kasy, to na razie zbierałam też na Sanczo, psa ktorego przechowuje u siebie w domu i na niego wydaliśmy mniej niż sadzilismy poczatkowo, wiec najwyzej wezmę z tamtej kasy. Choć jemu też musze jescze za 2 tyg zrobic kontrolne badanie krwi, a moze jeść tylko 1 karmę Royal Canin, wiec też nie wiem ile jeszcze na niego wydamy kasy. Na razie w kazdym razie jest jakis zapas, wiec smiało patrzę w przyszłosć :)

Co do kici, to własnie niedawno dzwoniła do mnie Pani wet z sggw. POwiedziała, że dziś neurolog był tylko "przelotem', a one chce, zeby kitka była gruntownie przebadana, wiec umówiła sie na jutro z tym wetem, bo i ona i on mają jutro cały dzień duzyr, wiec jakos zdążą "ją zrobić". Pani dr jest bardzo zaangażowana i zależy jej na kici, więc jestem calkiem spokojna.
Powiedziała, ze jutro sama do mnie zadzowni, jak juz coś bedą wiedzieli, wiec nie wiem kiedy co i jak, ale powinniśmy jutro coś wiedzieć. Mówiła też, ze o 14 kitka miała wysprzatana klatkę i że jakoś przez tę godzinę, jakby mnie tego wszystiego z niej wyleciało, wiec moze jest juz jakaś poprawa. Ale potem dodała, ze moze jej sie tylko tak wydaje i zeby nie brać tego osbie do serca.
Kończę, bo musze troche popracowac.
pa[/url]
Pomóż bezdomnym zwierzętom
Schronisko w Korabiewicach
www.dajmudom.pl
www.korabiewice.empatia.pl

Viktorija

 
Posty: 212
Od: Pon paź 25, 2004 11:51
Lokalizacja: Komorów

Post » Pt lut 09, 2007 13:43

Kicia przebadana wstępnie przez neurologa. teraz bedzie miała robione 2 rtg pod óznymi kątami i badanie na białaczkę i fip itp. Niepokojaca jest ta niby biegunka, tzn., ze kał nie jest zwykłej konsystencji, co nie moze być związane z uszkodzeniem kręgosłupa, nerwów itp. Stwierdzono na pewno, ze nie działaja zwieracze odbytu. Dostaje już od dziś lek, który moze spowodować, ze zwieracze zaczną pracować. Niestety okzuje się, ze jest tak, jak w przypadku psów, tzn., ze cos sie moze poprawić nawet do 6 m-cy... Może szybciej, a moze po takim czasie... Na razie to niezbyt jescze wiele mozna było stwoerdzić, bo nie zrobiono analiz. Specjalnie pan dr do mnie zadzownił, zeby sie spytać, czy mogą robic badania ze wzgleów finansowych. oczywiscie powiedziałam, ze tak, bo tylko dzieki tym badaniom będzie mozna stwierdzić, czy nie ma uszkodzenia rdzenia, które unimożliwi "naprawę" zwieraczy. Tak więc czekamy nadal.
Kitka bardzo dobrze sie czuje :)
Lekarze zalecili, zeby akrmić ja wyłacznie suchą, dobrą i lekką karma, żeby nie obciążać zbytnio układu pokarmowego oraz, zeby kał miał bardziej sucha konsystensję. Może ktoś z Was wybiera się na SGGW i ma pieniądze, zeby kupić jej trochę jakiejś dobrej, wosokogatunkowej, suchej karmy, a potem podrzucić jakoś? Jak nie, to moze ktoś inny by podrzucił. Pomyślcie o tym. Ja nie bedę na SGGW w najbliższym czasie.

PS. na sggw trafił znów Szejk, pies, który od roku był w nowym domu, ale chyba nie było to najlepsz emiejsce. ma podobny problem co kicia, też nie trzyma kału, bo ma uszkodzone nerwy... Kolejne wydatki...
Pomóż bezdomnym zwierzętom
Schronisko w Korabiewicach
www.dajmudom.pl
www.korabiewice.empatia.pl

Viktorija

 
Posty: 212
Od: Pon paź 25, 2004 11:51
Lokalizacja: Komorów

Post » Pt lut 09, 2007 13:46

Acha, Puss, dzięki. przelew dotarł :)
Pomóż bezdomnym zwierzętom
Schronisko w Korabiewicach
www.dajmudom.pl
www.korabiewice.empatia.pl

Viktorija

 
Posty: 212
Od: Pon paź 25, 2004 11:51
Lokalizacja: Komorów

Post » Pt lut 09, 2007 14:08

cieszę się, że dotarł.
niestety nie wybieram się na sggw,
ale dobrze, że Kitka ma się lepiej.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 09, 2007 17:50

Jutro podjadę na SGGW, żeby jej zasponsorować taką karmę jaką zalecają lekarze i dowiedzieć się, co z nią.
Obrazek

Serggio/Hanuś

 
Posty: 61
Od: Śro paź 18, 2006 21:38

Post » Pt lut 09, 2007 18:41

pojade jutro i zawioze jej karmę. dowiem się czy nie potrzeba jej niczego innego i zasponsoruje jakieś badanie. KOtka tak bardzo chwyciła mnie za serce... Niestety mam już trzy koty, w tym dwa forumowe. nie mam większych mocy przerobowych :wink: .
no dobrze ja może bym miala, ale mój małżonek mniej :roll: :wink:

majawroniszewska

 
Posty: 39
Od: Wto lip 04, 2006 13:45
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt lut 09, 2007 23:07

Potem dzwonili jeszcze raz z sggw, że do rtg będą musili podac jej narkozę, bo inaczej sobie nie da zrobic dokaldnych zdjec. poprosiłam, zeby zobaczyli co z kamieniem nazębnym, bo wydaje mi się, ze ma tam całe poklady, a nie jakiś nalot i strasznie zgrzyta, jak je.
Nie wiem jednak jak wyniki badań. pewnie się dowiem w pon. Kicia w każdym razie juz dostaje leki.
Pomóż bezdomnym zwierzętom
Schronisko w Korabiewicach
www.dajmudom.pl
www.korabiewice.empatia.pl

Viktorija

 
Posty: 212
Od: Pon paź 25, 2004 11:51
Lokalizacja: Komorów

Post » Sob lut 10, 2007 15:44

bardzo się cieszę.
jest piękna i kochana i powinna mieć wszystko co najlepsze.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 10, 2007 17:43

Byłam na SGGW, koteczka ma się lepiej, pani która się nią opiekuje powiedziała, że dziś już ładnie siusiała - nie bezwładnie tylko w jednym miejscu, a kupka żadna nie była rozmazana, więc prawdopodobnie chodzi o karmę i stres związany z nowymi wydarzeniami.Niestety nie mogłam jej zobaczyć, ale jestem pewna że jest w dobrych rękach.
Zawiozłam jej Pro Plan Delicate, mam nadzieję, że będzie na tyle dobra, że koteczka jakoś przetrwa. Mój Farciu z delikatnym żołądkiem dobrze tolerował ten typ Puriny Pro Plan.
Obrazek

Serggio/Hanuś

 
Posty: 61
Od: Śro paź 18, 2006 21:38

Post » Sob lut 10, 2007 18:49

Serggio! Bardzo dziękuję! Nie chciałam tu pisac, zeby nie było zbędnych emocji nie przez niepotwierdzone informacje, ale ostatnio Pani wet powiedziaał, ze chyba..., jakby... kupki mnie rozmazanej wszędzie!!! To było w czwartek! Ale też zaznaczyła, ze przed południem było bez zmian, ale po 14, po zmianie podkladów w klatce i czyszczeniu kici, było o 15 (choć tylko przelotem) w tej sali i wydawało się, ze jakby czysciej... Kitka dostaje juz leki, wiec może i one skutkują!!! OBY!!!!! Tak bym się cieszyła, gdyby problem z kupką przestał istnieć, tym bardziej, ze dziś dzwoniła do mnie pewna bardzo miła Pani w sparwie adopcji kitki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Umówiłyśmy sie na kolejny tel w pon, bo wtedy bedę juz moze wiedziała, jak wyniki badań z pt. Gdyby kitka przestała robic bezwiednie i wciąz kupkę, to dom by się na pewno znalazł. Ona taka miła i kochana. Każdy chciałby mieć taka piekność ze wspaniałym charakterem :))))) Mam ostatnio jakiś zły okres i straszne psie niepowodzenie na sumieniu, więc mam nadzieję, ze uda sie chociaż pomóc kitce :) Ale jesli siusia w 1 miejsce, to juz jest znaczna poprawa, bo u mnie w domu kapała z nim po podłodze. Proszę!!! Niech to bedzie prawda!!!
Poza tym lekarze powiedzieli, ze jeśli bedzie jadła samą suchą karmę, to też moze w dużej mierze ograniczyć kupkanie ;) Kolejna sprawa to fakt, ze miała cały odbyt opuchniety, rozpulchniony, bo przecież ciagle tam wisiał brudny i zainfekowany ogon.... Może antybiotyki i brak ogonka robia swoje!!! Kitka trzymamy wszyscy za Ciebie kciuki!!! Walcz kochana, to zobaczysz jescze, jak kotki na swiecie mogą mieć wspaniale i jaki świat moze byc piękny :)
Wstapiła we mnie nowa nadzieja...!!!!
Pomóż bezdomnym zwierzętom
Schronisko w Korabiewicach
www.dajmudom.pl
www.korabiewice.empatia.pl

Viktorija

 
Posty: 212
Od: Pon paź 25, 2004 11:51
Lokalizacja: Komorów

Post » Sob lut 10, 2007 22:31

Wydaje mi się, że jeśli kupki już nie ma wszędzie w klatce to jest to bardzo dobry sygnał, pani wet powiedziała, że kotka najprawdopodobniej trafi do niej na tymczas zanim znajdzie się pewny domek. Wszystko na dobrej drodze, ja przedstawię Migotkę swojej teściowej, ona zaadoptowała Sybka z gdańskiego schronu i widzę, że już chodzi jej po głowie myśl o towarzyszce syberyjczykopodobnego kota podejrzewanego o głuchotę, bardzo wyalienowanego kocurka...Jeśli Migotka nie znajdzie domku od ręki, to może mi się uda:)
Żałuję, że nie udało mi się jej zobaczyć, ale najważniejsze że ma się lepiej.
Słyszałam o Szejku...bardzo współczuję:(
Obrazek

Serggio/Hanuś

 
Posty: 61
Od: Śro paź 18, 2006 21:38

Post » Sob lut 10, 2007 22:48

Tym razem trzeba znaleźć NAPRAWDE dobry dom, żeby nie było jak z Szejkiem. nawet jeśli to potrwa. Kicia ma zapewniony dom tymczasowy u mnie. (Nawiasem to ja sie nią opiekuje w klinice SGGW)
wstawiłam jej kuwete ze żwirkiem i widać że wie co z nim robić :)
Kicia jest odrobaczana, dostaje leki. rana po ogonku dobrze sie goi.
jeśli ktoś chce sie wybrać na sggw niech najpierw da znać mnie :)
żeby nie było bałaganu.

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

Post » Sob lut 10, 2007 22:52

Witam na forum!!! Wiem, że prawdopodobnie wprawiłam Cię w zakłopotanie swoją wizytą, ale nie wiedziałam jak to się u Was odbywa. Na drugi raz będę wiedziała co i jak:)
Cieszę się, że kotka ma taką dobrą i czujną opiekę, mam nadzieję, że moja karma też się nada i przyda:)
Pozdrawiam
Obrazek

Serggio/Hanuś

 
Posty: 61
Od: Śro paź 18, 2006 21:38

Post » Sob lut 10, 2007 23:47

hej Lilithain i tu :) Co do kuwety to po prostu szok!!! U nas kuweta ani razu nie była uzywana, bo widac kicia w ogóle nie czuła, ze ma "potrzebę"... To jest wspaniała informacja!!! To ewidenty znak, zę jej się poprawia.
Co do domu tymcz. to oczywiście genialenie takze!!! Wtedy na pewno wszystko bedzie ok. O boze, wreszcie jakieś pozytywne info, bo w czawartek myślałam, że zabiję wszystkich znajomych na piwie i że usiądę i bede tylko ryczała... teraz ide wypić zdrowie Migotki! Musze dużo wypić, zeby Migotka szybko zdrowiała i była baaaaardzooooo zdrowa!!!!
Dzięki kaśka za te informacje z kuwetą! To naprawdę pierwszy przełom. Wiem, ze moze zbyt wczesna moja radość, ale to prawdziwe swiatełko (jasne) :wink: w tunelu.
Pomóż bezdomnym zwierzętom
Schronisko w Korabiewicach
www.dajmudom.pl
www.korabiewice.empatia.pl

Viktorija

 
Posty: 212
Od: Pon paź 25, 2004 11:51
Lokalizacja: Komorów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości