Borówka i Jagódka - Jagódka ma super dom :)))

» Nie gru 17, 2006 10:47

Czy zauważyłyście ogłoszenia w stylu przyjmę nieczarnego kotka?

Co jest, sami przesądni czy co?
Pewnie wszyscy chcą mieć piekne białe futro na wszystkich ubraniach i w każdym talerzu :twisted:

Wiem coś o tym :wink:

» Nie gru 17, 2006 22:42

hyhyhy

białe kłaki są suuuper :twisted:

Ale tak na serio, to może sporo osób chcących się dokocić ma już czarne futerka i się boją, że będą się im mylić

Boróweczka przecież ma właśnie czarną koleżankę :roll:

A czarne koty są takie magiczne...

» Pon gru 18, 2006 21:12

Boróweczka jest piękna, ma aksamitne krecie futerko, śliczne pomarańczowe ślepka, jest przemiła przylepą. :love:

Czego jeszcze można chcieć od kota? :roll:

Potrzeba tylko ciepłego, przytulnego domku.

» Pon gru 18, 2006 22:58

znacie moze hasełko - fajne bo czarne

czy to wazne jaki kolor wlosu sie w kawie ma - fajnie, ze jest :twisted:

» Wto gru 19, 2006 15:20

Jagódka bardzo zżyła się z Hestią, to nie jest kot, który nadaje się na jedynaka samotnie siedzącego w domu.

Jagódkę trzeba poznac osobiście, zdjęcia nie oddają jej uroku

Jest taka miła i delikatna, ale jedyne nieliczne telefony, jakie mam, są o Borówkę, która już jest w swoim domu, albo od ludzi chcących kota na prezent :roll:

Dlatego na razie nie daję nowych ogłoszeń, dopiero po nowym roku.

» Wto gru 19, 2006 16:09

Kicorku,
nie chcę urazić Twoich pozostałych kotów, ale dla mnie najładniejsze kocie dziewczyny są właśnie czarne i moją faworytką jest Jagódka. A do tego ma przepiękne futerko.
Jak szukałam naszego pierwszego kota, to myślałam o czarnej kotce. No ale wybierał mój syn i stąd jest u mnie Szymek. Czarną kotkę "dostałam" po kilku latach, czarną z charakterkiem.

Za Jagódkę. :ok:

No i żaden młody kot nie powinien być jedynym zwierzakiem w domu. Ale ludzie są egoistami, nie rozumieją, że jedynactwem wyrządzają zwierzęciu krzywdę.

» Śro gru 20, 2006 22:17

Szymkowa pisze:No i żaden młody kot nie powinien być jedynym zwierzakiem w domu. Ale ludzie są egoistami, nie rozumieją, że jedynactwem wyrządzają zwierzęciu krzywdę.

O! Szymkowa! Ja się z tobą w 100% zgadzam!
Kciuki za zakocony dom dla Jagódki! :ok:

» Śro gru 20, 2006 22:23

Takiego będziemy szukać. Kot-rezydent nie musi być rozbrykanym kociakiem, ważne, by dał sobie strzelać baranki i się przytulać

» Czw gru 21, 2006 0:08

Fajnie by było, tylko że domki o świetach myślą i prezentach, a nie o kotkach. :oops:

Ale to może lepiej niż by miały chcieć kotka na prezent. Trzeba przeczekać. :roll:

» Czw gru 21, 2006 12:16

To Jagódka jeszcze święta u Ciebie będzie spędzała - ciekawe jak spodoba jej się choinka

Chociaż ona z tych "wspinających się" raczej nie jest :roll:

» Czw gru 21, 2006 13:46

Jest bardzo grzeczna, grzeczniejsza od Hestii i Cyryla, chociaż najmłodsza. Nie wspina się, nie gryzie, nie skacze za wysoko. Równocześnie jest pogodna, lubi się bawić, wykładać brzuszkiem do góry do miziania, przytulać... taki słodziak aksamitny