Torunskie Pierniczki, Ptyś i Balbinka w swoich domkach.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 04, 2006 9:40

Pierniczki coraz mniej śpią, a coraz więcej szaleją :lol: żywiołowość ich jest niesamowita :lol: Dziś wybierzemy się na wizyte kontrolną do weta.Balbinka ,mała słodka dziewczynka p[rzy mizianiu i całowaniu po brzuszku zawsze liże mnie po twarzy ,dziś też tylko ciut się zapomniała i jak nie ucapi mnie za nochala :evil: :twisted: tylko jęk mi z gęby się wydarł i łez nie mogłam powstrzymać,jędza, tymi kiełkami ostrymi jak szpilki ,żmije hoduje na własnej piersi :wink: teraz mnie rąbie w paluch u nogi :lol: nie to Ptysiek :wink:.Wczoraj gdzieś koło północy niezły numer odwaliły 8O Margolcia wywaliła brzucha a te ciasteczka dorwały sie do cycusiów 8O 8O :roll: zatkało mnie ,ciumkały te puste cycuchy i zachowywały się jak najszczęśliwsze koty na świecie ,a mruczały :lol: Całe towarzycho zgłupiało :wink: oczywiście udało mi się zrobić pare zdjęć tej dziwnej trójcy ale to wieczorkiem wyśle w pewne miejsce..... :oops: Denerwuje się strasznie ,za pare godz. mam wizyte u dr. Garncarz,jaka ona jest :?: bo o okuliście Garncarzu same ochy i achy.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 04, 2006 13:41 Przykro nam ,nikt się do nas nie odzywa :(

Kciuki prosze,jade z Nelunią do dr. Garncarz.Maluchy zamknięte, śpią.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 04, 2006 21:28

Maluch sa przesłodkie :1luvu: i faktycznie jaki to drobiazg. To dopiero widać gdy siedzą przy dorosłym kocie. Dorciu wycałuj je ode mnie i wymiziaj po brzuchalkach. :lol:
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Wto wrz 05, 2006 6:55

Dziękuje Dyziu :lol: Moje małe kluseczki śpią po drugim śniadanku,wtulone w sierściuchy.Byliśmy wczoraj u weta.tak aby zobaczył i ocenił rozwój kociat i czy z brzusiami wszystko ok. :lol: Balbisie zbuntowała się przy jedzeniu i odmówiła spożycia piersi z rociapcianym ryżem :cry: za to samą pierś opchneła z przyjemnością :lol: Przykro mi że nikt nie trzymał kciuków za Nelusie,chociaż jej i kciuki już nie pomogą ale mi tak,nie czuła bym się taka sama.Wieczorkiem nowe zdjęcia ciasteczek.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 05, 2006 8:16

Dorciu kochana...pozdrowienia dla maluchów od brata Gandalfa z Wrocławia.Gandi praktycznie cały czas śpi,biorę Go ze sobą do pracy,by cały czas nad Nim czuwać :D .A co do Nelci to myślami jestem z Wami.Niestety są rzeczy,których się nie przeskoczy,ale najważniejsze,że Nelcia w tak trudnych chwilach jest otoczona miłością-napewno nie jeden kot Jej zazdrości takiej Pani :lol: .
Jurand,Eto'o,Gandalf i Fredek
Obrazek

Miciułka

 
Posty: 765
Od: Czw kwi 20, 2006 10:49
Lokalizacja: Wrocław/Londyn

Post » Wto wrz 05, 2006 10:08

Dorciu tam mi strasznie przykro z powodu Nelusi,mocno Cię tule.
Nawet nie wiesz jak mi trudno to pisać ,ale nie mogę napisać nic sensownego.
Dorciu tylko na chwile wpadłam na forum. To nie jest chyba dobry czas na takie decyzje. Nic mi nie sprzyja ,zamęt i przeszkody mi towarzyszą, za bardzo mnie wszystko przytłacza i rodzi się masa lęków. I na dodatek problemy z kotką i zdrowotne.
Przykro mi ale nie potrafię podjąć decyzji teraz ,jeżeli sie trafi dobry domeczek nie patrz na mnie ,będę śledzić losy malutkiej i pragnę z całego serca aby znalazła kochanych opiekunów.

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 05, 2006 13:52

Miciułka ,tobie się trafił koteczek a mi dwie małpeczki :lol: Gandalf śpi a moje szaleją ,terroryzują mnie na każdym kroku ,po mieszkaniu chodze ubrana w koty :lol: łazęgi czepiają sie mnie pazurkami ,włażą byle wyżej tz. Balbinka siedziała mi na dupsku a Ptysiek podlazł pod bufory i chodzą ze mną :evil: :lol: ani sie ruszyć ,ani co zrobić ,zdąże zdjąć to z rozpędu wskakują i jak rzepki się czepiają :lol: Narożnik syna ,taki mały pojedynczy odsunięty jest troszke od ściany to one nie wdrapiują się jeno fruwają wte i wewte,i nie mam zielonego pojęcia jak oine sie tam mieszczą.przyczym są niezmiernie przylepne ,całuśne i kochanei zdnia na dzien coraz ładniejsze,jeżeli można być jeszcze ładniejszym niż one.Musze wstawić zdjęcia jak doją margolcie,może dziś ,musze troszke ochłonąć.Moniko ,przykro mi bo troszke siwe przyzwyczaiłam do tej myśli że to jednak ty będziesz Balbinki mamuśką.na adopcje to mają jeszcze czas ale to miłe miec już pewniaka.- i wiedzieć że ktoś już na to cudo czeka tak jak Miciułka na białasa.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 05, 2006 13:54

Miciułka ,tobie się trafił koteczek a mi dwie małpeczki :lol: Gandalf śpi a moje szaleją ,terroryzują mnie na każdym kroku ,po mieszkaniu chodze ubrana w koty :lol: łazęgi czepiają sie mnie pazurkami ,włażą byle wyżej tz. Balbinka siedziała mi na dupsku a Ptysiek podlazł pod bufory i chodzą ze mną :evil: :lol: ani sie ruszyć ,ani co zrobić ,zdąże zdjąć to z rozpędu wskakują i jak rzepki się czepiają :lol: Narożnik syna ,taki mały pojedynczy odsunięty jest troszke od ściany to one nie wdrapiują się jeno fruwają wte i wewte,i nie mam zielonego pojęcia jak oine sie tam mieszczą.przyczym są niezmiernie przylepne ,całuśne i kochanei zdnia na dzien coraz ładniejsze,jeżeli można być jeszcze ładniejszym niż one.Musze wstawić zdjęcia jak doją margolcie,może dziś ,musze troszke ochłonąć.Moniko ,przykro mi bo troszke siwe przyzwyczaiłam do tej myśli że to jednak ty będziesz Balbinki mamuśką.na adopcje to mają jeszcze czas ale to miłe miec już pewniaka.- i wiedzieć że ktoś już na to cudo czeka tak jak Miciułka na białasa.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 05, 2006 17:29

Zapomniałam napisać że wielka :wink: baba Balbina waży 60dkg.i tylko 3 dkg więcej waży wielki :wink: chłop Ptysiek,ale kolosy :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 06, 2006 6:59

A Gandalf tylko 380 g :( .Ale widać poprawę po tym antybiotyku,mały ochoczo zwiedza mieszkanie i bawi się ze zwierzyńcem.Noi wczoraj pierwszy raz mruczał...Jest cudowny!!!
Jurand,Eto'o,Gandalf i Fredek
Obrazek

Miciułka

 
Posty: 765
Od: Czw kwi 20, 2006 10:49
Lokalizacja: Wrocław/Londyn

Post » Śro wrz 06, 2006 7:43

Ganduś waży mało bo chorował,ale tylko brzuszek wróci do normy to zobaczysz jaki tygrys z niego wyrośnie :lol: Moje to niesamowite szałaputy,pisałam że czepiają się spodni i łażą po mnie jak po drapaku :lol: dziś byłam bez spodni :twisted: :evil: :wink: i te wypierdaski chciały po mnie wędrować i wędrowały ale troszke ,nogi mam jak pokute, kochają pieszczoty a na mój głos lecą na łeb na szyje ,byle na rączki ,byle wyżej :lol: Moje ważyły by też troszke więcej ale lużne qupale były .Ile ty dajesz mleczka maluszkowi?Niunki jedzą same już pare dni ,uwielbiają suchą karme,piją wode ,podpatrywały co te duże tak chłepczą i efekt błyskawiczny.Trudno mi teraz karmić swój zwierzyniec,bo Ptysiek i Balbinka chcą im z pysiów wyjadać :lol: Jeszcze nikt się nie zakochał 8O :?: :?: :?: :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 06, 2006 9:02

On najchętniej je Gerberki,wodę też już pochlipuje i koniecznie chce dostać się do miski,z której jedzą moje koty :lol: .A za mleczkiem średnio przepada,traktujemy to tylko jako dodatek.Jutro mu ugotuje pierś z kurczaczka z marcheweczką-zobaczymy jak z tym pójdzie.Paciajki z Kittena też jeszcze nie chce jeść :(,ale za to rosołek uwielbia :lol: .dorciu nic się nie martw,chętni napewno się znajdą na te szkrabiszony!!!!
Jurand,Eto'o,Gandalf i Fredek
Obrazek

Miciułka

 
Posty: 765
Od: Czw kwi 20, 2006 10:49
Lokalizacja: Wrocław/Londyn

Post » Śro wrz 06, 2006 10:30

Jakiego smaku gerberki serwujesz :?: Moje pierniczki uwielbiają pierś z kuraka,jak stawiam miseczki to jedzą i pysiem i łapeczkami :lol: ale mleko ,teraz Felinemilk to chyba kochają :lol: ,według mnie albo im daje za dużo albo za malo ,a według nich zawsze za malo :lol: Fantastycznie przypinają sie do RCB.Właśnie opanowały biurko Gada(czyt. ukochany jedynak) :lol: Miciułka kocięta są poprostu superowe :P tego słowami nie da się opisać :D :catmilk: :catmilk: :1luvu: jednak troszke się obawiam ,tyle w koło takich samych pięknych kociąt(MOJE NAJPIĘKNIEJSZE :lol: )czeka,zobczymy.Gandalf już zdrowy?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 06, 2006 15:04

Gandalf jeszcze przez parędni będzie dostawał antybiotyk,ale poprawę już widać :lol: .Co do Gerberków to teraz miał kurczak z warzywkami,dokładnie czytam składy,bo w niektórych jest laktoza.
Jurand,Eto'o,Gandalf i Fredek
Obrazek

Miciułka

 
Posty: 765
Od: Czw kwi 20, 2006 10:49
Lokalizacja: Wrocław/Londyn

Post » Śro wrz 06, 2006 18:58

No tak koty jedzą warzywka,ja wiem o tym od niedawna,moje chciały zjeść kartofla tz. mój nos :(
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości