Cztery węgielki już w domkach, ich mama szuka nadal.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 16, 2006 19:14

oj! Węgielki spadły :( to podnoszę... a nuż :?:

Magija dziekuję za życzenia :D wzajemnie :D

Węgielki mają zbudowany dzis rano (o 6.30 :twisted: ) FORT KNOX :D
mają naprawdę wielki plac zabaw, sypialnię i ...hmmm.... łazienkę? no kuwetkę...
ze zdjęciami poczekamy na Iwcię z dobrym aparatem....

dlaczego nikt nas nie odwiedza???

jesteśmy śliczne przecież i w ogóle :oops: wesolutkie i baaaaardzo zabawowe... a nasza Mama też jest super...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 16, 2006 19:26

Nie odwiedza osobiście czy nie zagląda do wątku? Bo jeśli chodzi o to drugie, to ja tu jestem za każdym razem ilekroć są jakieś wieści od Węgielków :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie kwi 16, 2006 20:25

ooo, Mokkunia, cześć :D a ja już myślalam, że wszyscy tylko przy stole świątecznym siedzą :D
Mój TŻ powiedział, że bardzo dziękuje, i że mam "pozdrowić jego przez nią " :D:D chyba chodzi o pozdrowienia dla Twojego TŻ od mojego TZ, za Twoim pośrednictwem :D :D

faceci czasem są dziwni, nie? :D

chociaż Magija poddała mi pewien pomysł : a moze zorganizować spotkanie TŻ-tów ? niech sobie ponarzekają na nas....:ryk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 16, 2006 20:59

Ja tez pozdrawiam Wegliki, wraz ze swoja Kociarnia;)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon kwi 17, 2006 2:49

Spotkanie TŻtów to super pomysł, mogli by siąść przy piwko i płakać nad swym losem :twisted: Oj mają Ci nasi TŻci z nami wesoło :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 18, 2006 9:29

Georg-inia jak tam Węgielki po świętach? Rozwieszamy ogłoszenia? :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 18, 2006 11:34

mokkunia pisze:Georg-inia jak tam Węgielki po świętach? Rozwieszamy ogłoszenia? :)


no mam nadzieję :D tylko, że nie mamy jeszcze zdjęć :(

Węgielki rozrabiają strasznie, Mamusia je wynosi z "tekturowego domu", po czym wkłada z powrotem 8O ale nie mam już serca wciskać ich do klatki, więc od kilku dni poprostu sobie mieszkają w sypialni. Dzisiejszej nocy, po raz pierwszy od przyjazdu maluchów do nas, przespaliśmy może w sumie ze 4 godziny, bo kociaste wariowały od pierwszej w nocy do samego rana - z krótkimi przerwami :D jedzą już prawie same - tylko Koksik w dalszym ciągu czasami wybrzydza i trzeba mu z palca dawać... no i dalej niestety nie wiedzą do czego służą chrupki :roll: Wszytkie maluchy są absolutnie kuwetkowe :D (zwłaszcza zaraz po jedzeniu :ryk: )

naprawdę są już bardzo samodzielne... co prawda podsysają jeszcze mamusię, ale to tak bardziej z przyzwyczajenia chyba... no i jak mnie nie ma cały dzień roboczy - to na pewno są głodne, a tu "cysterna z mlekiem" obok leży, to przecież można skorzystać :D poza tym jedzą kurczaczka z marchewką, biały serek, Gerberki już zeżarły - a na więcej nie mam kasy :D

Mam nadzieję, że Iwcia nas odwiedzi może dziś lub jutro i zrobimy te zdjęcia...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 18, 2006 13:28

Biały serek? Jaki dokładnie im dajesz? Tak podpytuję, bo szukam czym tu urozmaicić dietę moim kotom :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 18, 2006 14:22

mokkunia pisze:Biały serek? Jaki dokładnie im dajesz? Tak podpytuję, bo szukam czym tu urozmaicić dietę moim kotom :)


wiesz co, ja nie mam maszynki do mięsa, ani żadnego robota, co by przecierał, czy ucierał, więc staram się sobie ułatwić życie: kurczaka to najpierw kroję na drobno i gotuję, a potem widelcem jeszcze rozgniatam, a serek kupuję poprostu taki gotowy do serników, czysty twarożek to jest, tylko, że już przemielony ze dwa razy :D bez żadnej soli czy cukru oczywiście, naturalny poprostu. Maluchy jedzą, Amber nie chce - ale ją oszukuję :oops: i podlewam serek śmietanką - wtedy zjada :D
Nie zauważyłam, żeby jakiekolwiek sensacje z brzuszkami były...

ale jak masz maszynkę czy robota - to można normalny twaróg dać, dodaj łyżeczkę śmietanki czy mleka skondensowanego, żeby troszkę "rozciapciać" i już masz gotowe danie :D

a może w drodze rewanżu mi powiesz, jak się daje kotu zółtko? bo jakoś do tej pory Georg poprostu żarł surowe jajka, aż mu się uszy trzęsły :oops: gotowane to ma być? czy jak?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 18, 2006 17:13

jak się daje kotu zółtko? bo jakoś do tej pory Georg poprostu żarł surowe jajka, aż mu się uszy trzęsły gotowane to ma być? czy jak?

Ja daję mojej po prostu surowe żółtko. I wydaje mi się, że raczej się go nie gotuje. :roll:
To taka moja sugestia, bo znawcą nie jestem, więc się jeszcze może mokkunia wykazać. :wink:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 18, 2006 19:22

No ja to znawcą z całą pewnością nie jestem :oops: ale podaję tak samo jak Amy - surowe żółtko rozbełtane na spodeczku. Ale to tym moim dorosłym daję :)
A jutro będę uczyć moje maluszki jeść twarożek - dzięki Iga za pomysł :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 18, 2006 20:30

ale Ci sie rodzinka kocia rozbrykała. strasznie mnie ciesza wieści od radosnych kociaków. a ile juz maluchy maja ??

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Śro kwi 19, 2006 7:31

dryncia pisze:ale Ci sie rodzinka kocia rozbrykała. strasznie mnie ciesza wieści od radosnych kociaków. a ile juz maluchy maja ??


no wielkie są, wielkie :D mają z jakieś 6 tygodni i ciut :D a latają jak wściekłe :D wczoraj dwa wylazły na rant pudła, w którym mieszkają - nie wiem jak, ale wyskoczyły - na szczęście zdążyłam złapać, zanim spadły na śnupy :D dziś TZ ma "drzwi" w pudle wyciąć, bo już ich się poprostu nie da utrzymać w tym kartonie :) przewróciły elektryczny grzejnik i zrobiły sobie z niego huśtawkę :twisted: poza tym rano przyłapałam jednego na naszym łóżku... 8O nie pytajcie, jak tam wlazł, bo nie mam pojęcia :D poza tym podchodzą do drzwi od przedpokoju, a w drzwiach są szpary konstrukcyjne... no i stają się obiektami polowań Georga i Klemensa, którzy wciskają przez szparę łapy i usiłuję złapać te "śmieszne myszy"8O... wygląda, że maluchy to bawi, czają się, podskakują, a mama siedzi obok, gotowa - jakby co - strzelić łapą intruza :D
dziś przychodzi do nas Iwcia i zdjęcia robimy :spin2: jak się da w ogóle :D dybki by się jednak przydały :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 19, 2006 7:36

To ja trzymam kciuki za powodzenie akcji fotograficznej. I chyba nie tylko Iwcia dziś przychodzi... Chyba Węgielki będą miały gościa :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro kwi 19, 2006 8:24

mokkunia pisze:To ja trzymam kciuki za powodzenie akcji fotograficznej. I chyba nie tylko Iwcia dziś przychodzi... Chyba Węgielki będą miały gościa :D


Zapraszamy, zapraszamy wszystkich chętnych :D

tylko nie przejmować się bałaganem proszę, przy siódemce "dzieci" i pracy zawodowej ciężko jest wypełniać wszystkie obowiązki :ryk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 9 gości