Tezeusz umarł :((

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 28, 2006 18:23

Tezeuszku, brykaj na pierwszą stronę! Może komuś serce mocniej zabije? Taki ładny z Ciebie kotek...

Sirma

Avatar użytkownika
 
Posty: 1105
Od: Czw sty 26, 2006 18:57
Lokalizacja: Dublin

Post » Śro wrz 06, 2006 20:41

Kotku, co u Ciebie słychać? Jak zdrowie?

Sirma

Avatar użytkownika
 
Posty: 1105
Od: Czw sty 26, 2006 18:57
Lokalizacja: Dublin

Post » Wto wrz 12, 2006 22:07

Stałem się DUŻO ODWAŻNIEJSZY!!! :D Podchodzę, kiedy chcę być głaskany, dopominam się o pieszczoty.... Może TERAZ ktoś mnie zabierze?

Sirma, kocham Cię za to, że zawsze o mnie pamiętasz :love:
Tezeusz
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto wrz 12, 2006 22:27

Śledzę wątek Tezeusza od pierwszej mojej wizyty na miau w lutym. Co jakiś czas zaglądam mając nadzieję na dobre wieści a tu nic. Bardzo mi go szkoda, gdzieś tam w głębi serca kombinuję jak mu pomóc.
Jak Tezeusz znosi psy? Jak funkcjonowałby w domu wychodzacym gdyby nie udało się znaleźć innego? Nasz "koci pokój hotelowy" chwilowo zajęła Kizia ale może dałaby się namówić na odstąpienie go tymczasowo Tezeuszowi. Co prawda z Krakowa do Zalesia nie jest bardzo blisko ale też nie tak daleko żeby kot nie mógł przyjechać.

jhnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn(to pytanie jest od Kreseczki do Tezeusza, ale niestety nie umiem przetłumaczyć). :wink:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro wrz 13, 2006 8:45

Kiedy Tezeusz do nas przyszedl przez ok. 2 miesiące był bardzo płochliwy, skakal wysoko, chciał uciec.
Niestety nie wiem jak zareagowałby na psa, ale mam obawy, że jego wcześniejsza płochliwość mogłaby dać znac o sobie. Wiele pewnie tez zalezy od psa. Kurcze, trzeba by było zapytać Tezeusza...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 13, 2006 12:30

U mnie jest w stadzie 5 psów o przyjaznym stosunku do kotów. Pokój hotelowy mieści się na piętrze gdzie duże psy nie wchodzą wcale a małe czasem. Pokój jest zamknięty i tam przechowywałam juz Dwupak od Jopop i Kocurków z Konstancina.

Macie szansę sprawdzić jego zachowanie wobec psa? Problem może się zacząć jeśli Tezeusz będzie psy atakował jak Ruda Persica z Konstancina. Miała do nas przyjechać na tymczas, w końcu przygarnęła ją moja koleżanka, ale okazało się, że percica kocha ludzi a na psy rzuca się z zębami i pazurami. Efekt był taki, że psy które dotychczas zawsze opiekowały się kotami i żyły z nimi w dużej zażyłości zupełnie nie potrafiły sobie z tym poradzić, nawet nie przyszło im do głowy żeby się bronić. Koleżanka miała tylko wątpliwości na jak długo starczy psiej cierpliwości i czy persica nie zrobi im w końcu krzywdy. Kocica siedziała zamknięta w pokoju cały dzień. W końcu zmieniła dom na wyłącznie koci i jest teraz bardzo szczęśliwa.

O ile zrozumiałam, w poprzednim życiu Tezeusz żył na wolności. Coś wiecie na ten temat więcej? Mój dom jest wychodzący i tylko dopóki będzie zamknięty w pokoju nie będzie miał możliwości wyjścia na dwór. Niestety psy same sobie otwierają drzwi a kociej furtki nie mogę zamknąć ze względu na rezydentki.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw wrz 14, 2006 0:12

Własnie przeczytałam, że Tezeusz załapał się do "Kocich spraw". Bardzo się cieszę i życzę mu dobrego domu. Gdyby jednak coś nie wyszło (w co zupełnie nie wierzę) moja oferta jest aktualna.

:kitty: Trzymaj sie Tezeuszku! Na pewno ktoś się w Tobie zakocha.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pt wrz 15, 2006 8:39

Tezeuszku, wzruszyłam się :oops: ! Mam nadzieję, że już szybko znajdzie się dla Ciebie domek najlepszy na świecie!
Całuski w łaciaty łepek i kciuki nieustająco!

Sirma

Avatar użytkownika
 
Posty: 1105
Od: Czw sty 26, 2006 18:57
Lokalizacja: Dublin

Post » Nie wrz 17, 2006 23:25

piękny kot marzy o domku...
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 21, 2006 0:45

a Tezeuszek wciąż czeka na dom. Oby szybko sie znalazł

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pt wrz 22, 2006 23:53

Obrazek

Modjesko, bardzo Ci dziękuję! Obawiam się jednak, że on dałby nogę przy pierwszej okazji. :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob wrz 23, 2006 8:48

Tezeuszu, napisz coś o sobie, jak tam inne koty, czy je lubisz i tak w ogóle..., szkoda, że Ty jeszcze nie w domu...
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob wrz 23, 2006 10:44

Inne koty lubię, moge się do nich przytulic czasem. Taka jedna na mnie trochę fuczała, ale juz jej nie ma, bo znalazła DOM. Ja tez na nią trrochę fuczalem 8) Ona zozła była.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon wrz 25, 2006 0:53

hooop!
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 25, 2006 17:15

mi się wydaje, czy Tezeusz troszkę schudł?

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości