Magdziula pisze:Ja walczyłam z grzybicą 1 mc podawałam Ketokonazol bardzo sumiennie i dokładnie. Bez efektu. Gdy zaraza przeniosła się na mnie i mojego męża żarty się skończyły. Pracowałam wtedy w poradni dermatologicznej, pożaliłam się zakoconej pani doktor, która stwierdziła, że Ketokonazol jest na drożdżycę a nie na wywołujące kocią grzybicę Microsporia. Przepisała mi lek Orungal, określiła dawki ( jak dla małego dziecka na kg masy ciała) podawałam 1\10 tabletki dokładnie rozważonej w aptece. Po 3 dniach kota odżyła była struta ketokonazolem a po grzybie jest tylko wspomnienie.
Madziula - z ciekawości sięgnęlam po ulotkę.Pisze w niej, działanie przeciwgrzybiczne ketokonazolu obejmuje dermatofity w tym Mikrosporum...
Natomiast też słyszałam z różnych źródeł, że Orungal jest lekiem znacznie lepszym, choć droższym.
Wieści z dziś: Rozmawiałam z wetką, która jak najbardziej zgodziła się na zmianę leku
Polecała, gdybym miała taką możliwość podawanie Lamisilu lub Lamisilatu (w obu ta sama substancja czynna).