Gretta pisze:ASK@ pisze:Jedynym odejściem jest to ,że nie przecieram jej tego przez sitko. I je sama z miseczki a nie strzykawką.
No i zaczęła pić wodę. Czego nigdy nie robiła.
To już i tak duży postęp!
Na dalsze pewnie trzeba zaczekać.

Dziękuję ślicznie Ciociom za pomoc w zakupie gerberków.
meg11 wygrzebała gdzieś po 4,22 i zamówiła 43 sztuki. Dzięki Waszym "dokładkom" można było taką ilość zakupić.
Ritunia od kilku dni ma słabszy apetyt. Martwię się. Choć wiem,że to "normalne" gdy kot rośnie. Częstotliwość obecności przy misce zmniejsza się wraz z miechami jakie przybywają. Bawi się, biega, szaleje z patyczkami i kulkami. Gania z kotami. Tupie jak podkuty koń. Wywala suszarkę. Podejmuje próby zmierzenia moich kolczyków. I opiłowania paznokci leżącym pilniczkiem. Zrzuca wszystko co leży. Uwielbia siedzieć na oknie. Para grzywaczy uwiła sobie gniazdo w koronie drzew. Widać je z okna. Kręcą się przy gospodarstwie a mała aż pieje z zachwytu. Wykręca głowiną, zagląda, wygina się. Jest do szyby przyklejona. Gdy jest ciepło to wychodzi na parapet. Już złamała swoje obawy.
Najlepiej się jej siedzi u córki i tam łóżko okupuje. Musi spać przytulona. Danka doznaje od niej teraz atencji. Nasz czas minął. Ma spokój a miska może stać stale. Ona lubi, od niedawna, podchodzić i podjadać po troszku. A tak nie da rady

Wydaje się mi ,że odrobinę schudła. Znaczy się wróciła do swej wagi. Wyciągnęła się troszkę w górę. Po pierwszym etapie zachłyśnięcia się wieloma możliwościami zaczyna nawykać do zaszytej buzi. Jakże ona była głodna i umęczona, że na pierwsze chwile rzuciła się na jedzenie. Zrobiła się do nas mniej miziata. Już nie potrzebuje naszych tulasów by ukoić swoje lęki i ból. Smuci to i cieszy. Dziś rano przyszłą, uwaliła swym zwyczajem na klacie a ja ...zamarłam. Burza mózgu. Radość i strach. Dotykając jej nosa i ciałka czy wszystko w porządku uspokajałam się. Chore to
Obecny kryzys przyniósł niespotykane zawirowania z lekami. Szczepionkami.
Potrzebuję szczepionki FELV. Co najmniej 3 sztuki. Na już, bo reszta ma późniejsze terminy. Muszę doszczepić koty i doopa. Nigdzie nie ma.