Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

to ja poproszę niedzielę - postaram się być od rana - czyli od ok 10

zapraszam bardzo bardzo do pomocy :mrgreen:

Duszek686 pisze:to ja poproszę niedzielę - postaram się być od rana - czyli od ok 10
zapraszam bardzo bardzo do pomocy

Ok, to ja przyjdę jak mogę jakoś po 10 ( zależy jak transport będę miała

)
Prosba tylko zeby bylo otwarte

Tabletka podana. Kiciulka jest przekochana

kupalek zrobiony jakości takiej sobie

Chrupki zjedzone do połowy, przy mnie zaczęła znów jeść. :ok:

olala1 pisze:Tabletka podana. Kiciulka jest przekochana kupalek zrobiony jakości takiej sobie
Chrupki zjedzone do połowy, przy mnie zaczęła znów jeść.

Dla wyjaśnienia dodam, że chodzi o Iskierkę (Neurę) zabraną ze schroniska z problemami neurologicznymi, kilka dni była w lecznicy. Artur wczoraj ją przywiózł do lokalu, na początku mnie bardzo wystraszyła, bo leżała w dziwnym nienaturalnym ułożeniu z zamkniętymi oczkami i bez ruchu i w takiej pozycji położyłam ją na legowisko a ona żadnej zmiany, wpadłam trochę w panikę. Natomiast po wywąchaniu mokrego jedzonka kicia ożyła i ładnie zjadła, niestety wodę wylewa jak jest powieszona zostawiłam jej na ręczniku postawioną.

Leki Iskierki są w witrynce w szpitaliku, bo jest ich bardzo dużo, są w jednym koszyczku a pozostawione na klatce mogły by się przemieszać a są dwa rodzaje zastrzyków. Niestety dwa razy dziennie kicia powinna dostawać tabletkę.

Lisek robi sajgon w klatce, ale kochany to stwór. Misia i Misiek wyluzowani, Helka przecudna i rozgadana. Na ogólnym sajgon z karmą w foliach, pomimo zakrycia karma porozrywana, 3 zakleiłam i zabrałam wczoraj do Aleksandrowa na działki (tzn trzy rozerwane, bo wzięłam więcej).
Wczoraj na dyżurze pomógł mi znajomy więc sprzątanie poszło szybko, pawi nie odnotowałam.
Amelka coraś śmielej wychodzi sama

dilah pisze:Wczoraj na dyżurze pomógł mi znajomy więc sprzątanie poszło szybko, pawi nie odnotowałam.

mamy teraz zjadacza pawi, wiec dlatego ich nie ma :mrgreen:

hihi - no tak - u Hektorka nic się zmarnowac nie może :twisted:

Liska trzeba już koniecznie wypuścić. W sobotę miną 3 tygodnie od zabrania ze schroniska - a on cały czas w klatce
Wypuściłabym go na razie do Amelki i Ptysia może - zobaczymy, jak się odnajdzie
Może Kasia w sobotę byś spróbowała go przenieść?
Jak nie dasz rady - to ja go wypuszczę w niezielę

Duszek686 pisze:hihi - no tak - u Hektorka nic się zmarnowac nie może

Liska trzeba już koniecznie wypuścić. W sobotę miną 3 tygodnie od zabrania ze schroniska - a on cały czas w klatce
Wypuściłabym go na razie do Amelki i Ptysia może - zobaczymy, jak się odnajdzie
Może Kasia w sobotę byś spróbowała go przenieść?
Jak nie dasz rady - to ja go wypuszczę w niezielę

Anetko może i bym wypuściła ale w sobotę to ja będę wiele kilometrów stąd :mrgreen:

Aga ma dyżur :twisted:

Jaka tabletkę Iska dostaje 2x dzień. jakiś antybiotyk czy Karsivan przypadkiem?
czy muszą byc równe odstępy godzin czy wystarczy rano i po południu tak mniej więcej?

Jesoo - ja się chyba jeszcze nie odnalazłam po powrocie :201427

Aga - oczywiście

mgska pisze:Jaka tabletkę Iska dostaje 2x dzień. jakiś antybiotyk czy Karsivan przypadkiem?
czy muszą byc równe odstępy godzin czy wystarczy rano i po południu tak mniej więcej?

Marta nie pamiętam nazwy, ale chyba to jest to, nie ma co ile godzin odstęp, ale jest wpisane rano - wieczór.

Wypuszczę jutro Liska do Amelki i Ptysi

poproszę poniedziałek 25.07

będę rano, więc tabletkę podam Iskierce, czy w związku z tym mógłby ktoś podjechać po południu podać tabletkę i zastrzyki
plisss :oops:

My jesteśmy po południu circa 16,30 ... ale w zastrzyku też poproszę o pomoc :201494

Krystian C. pisze:My jesteśmy po południu circa 16,30 ... ale w zastrzyku też poproszę o pomoc

Krystian, przecież wy juz wprawieni w zastrzykach chyba ;-)

Iska jest bezproblemowa, a Hektor przy jedzeniu tez nawet nie zauważy ze ma coś robione. Kasia wczoraj podała mu bezproblemowo. tylko musi byc na głodniaka, żeby zajął się jedzeniem.
nie dacie rady?

olala1 pisze:poproszę poniedziałek 25.07

będę rano, więc tabletkę podam Iskierce, czy w związku z tym mógłby ktoś podjechać po południu podać tabletkę i zastrzyki
plisss

będe po południu.

Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Kto przegląda forum