Forumowe kocurki TRACĄ DOM-Maru i Bercik na swoim, Odi czeka

[Avian]

Smoczątka mają się dobrze - już się zasymilowaly z rezydentami, żyją sobie spokojnie.
Odiś gwałci rękę Dużej, poza tym szczęśliwy po weekendzie, bo miał więcej malutkich rączek do miziania
Maru już się zbratał z swoim klonem i nawet spali razem

Nadal nikt o koty nie pyta
A tu takie fajne koty czekają - najmniej medialny Odi w kontakcie bezpośrednim okazuje się być prawdziwą gwiazdą. Każdy, kto poznał tą trójkę potwierdzi, że Odi kradnie serca od pierwszych chwil.
To kot gruchający i mruczący tak głośno, że wręcz szklanki pękają
Nie ustoi przez kilka sekund w miejscu w obecności człowieka - wciąż owinięty wokół nóg, rąk, podsuwa głowę i grzbiet do głaskania. Jest niesamowity, uroczy, przemiły. Po prostu świetny kot! Nie sposób go nie kochać!

[Avian]

Marutek ok, a ich tymczasowa Duża zgłasza, ze za chwilę będzie zamiziana na śmierć przez całą trójcę

Takie to fajne koty - tylko brać i tuuuuulić do bólu !


A jak już jestem przy Marudzie to dziś jego prezentacja

Prawdopodobnie najstarszy ze smokotów, choć to nie jest pewne. Zabrany przeze mnie z działek, gdzie pojawił się nagle pewnego jesiennego popołudnia. Początkowo nieufny, choć z ukrycia cały czas obserwujący człowieka. Kiedy wreszcie odważył się zaufac obcemu czlowiekowi, okazał sie niesamowitym miziakiem, zgodnym i spokojnym. Jego ulubione zajęcie to spanie pod kołdrą przy boku swojego ludzia

[Avian]

Buuuu, nikt do chłopaków nie zagląda


Tak Marutek spędza czas przy boku swojego "odzyskanego" brata-klona
Mają się wyraźnie ku sobie



Obserwacje z DT - Villenowa trójca ma teraz dodatkowych kocich kumpli do wyboru i widać już, ze chłopaki nie są aż tak dramatycznie ze sobą związani. Wygląda na to, że przede wszystkim chca kociego towarzystwa w ogóle, a nie konkretnego, czyli można myśleć o rozdzieleniu.

Relacja z DT :

Każdy z trójcy ma swoje ulubione miejsce do spania. Odi na parapecie i w koszu. Bercik na kolanach, na fotelu, a jak Odi zwolni miejscówkę na parapecie, to tam. Maru w hamaku albo na poduszce na tapczanie.
Trójca nie sypia razem i nie bawi się we własnym gronie. Tylko w celu miziania potrafią się zmaterializować jednocześnie. Wszyscy też mnie witają pod drzwiami jak wracam do domu. Bercik ciągle próbuje dojść, jak się wydostać z mieszkania.
Maru generalnie jest najspokojniejszy. Najbardziej zabawowy jest Bercik. On albo bawi się sam (uwielbia gonić piłeczki), albo z moimi bliźniakami się gonią. Odi też czasami się pogoni z którymś z kotów.

[Erin]

Kochane chłopaki

[Avian]

Wleciałam wczoraj z króciutką wizytą do chłopaków - kto mnie powitał przy drzwiach?
No oczywiscie Albert, Odiś i Maru. Maru? Nieeeeee, to przeciez nie Maru - tylko jego klon
Ale można sie pomylić widząc tą trójkę jak zawsze razem Maru na dźwięk dzwonka u drzwi wycofał się w bezpieczny kąt.

Bercik i Odiś wykręcili z pięćdziesiąt ósemek wokół moich nóg, szczęśliwi, ze przyszły dodatkowe ręce do miziania
Odi wygląda super - nabrał ciałka, ma bardzo ładne futerko - widać, ze służy mu "wygnanie".
Domek zauważył, ze Odi ma drobne problemy z sikaniem, więc zawiozłam mu Urinowet. Jak nie bedzie poprawy, za tydzień - dwa zrobimy mu kompleksowe badania (będzie się działo )


Chłopaki pozdrawiają i polecają sie domkom!

[kwinta]

Cudności kocurki

[Avian]

Zanim wpadnę w odwiedziny do chłopaków i zrobię nowe fotki, jeszcze kilka z ostatniej sesji.

Najpierw fota dwóch Marutków


Albert








Odi








Maru












To już 3 miesiące, odkąd szukają domów - i nic, nikt ich nie chce, nikt nie pyta, ani jednego telefonu
A to fajne, bezproblemowe, dobrze ułożone koty!

[Avian]

Wpadłam do smokotów na mizianki - od razu oblazł mnie Albert i Odi Maru chyba woli nie ryzykować spotkań ze mną, bo pewnie wciąż pamięta, ze zazwyczaj kończyło się pakowaniem go do transporterka i wywożeniem W każdym razie ulotnił się w czarnej dziurze.
Chłopaki wyglądają kwitnąco - Albert aż zbyt kwitnąco Odiś ma piękne futerko
Jutro zabiorę Odika na kontrole badanie krwi, zeby sprawdzić nereczki, plus dodatkowo na badanie pęcherza, bo zdaje się ma jakiś problem z sikaniem.
Jak się uda, zabiorę tez Marudę, w końcu najstarszy to też przydałoby się sprawdzenie co w kocie siedzi. Przy okazji go zaczipuję i jak będzie wszystko ok, doszczepię.

Smokocie szaleństwa (zamiast Marutka pozował jego "klon" )

[Avian]

Tutaj to rzadko ktoś zagląda ...

Ale ponieważ to wątek typowo adopcyjny, więc może jednak ten jedyny człowiek zajrzy - to na wszelki wypadek fotki będe wklejac
I napiszę dla porządku, ze Odi i Maru mieli 2 dni temu badaną krew, wyniki sa ok Zdrowe koty!
Czeka ich jeszcze porzadek w paszczy - moze za 2-3 tygodnie się uda.

No to fotki :
Najpierw Albert












I trochę Odisia



















Maru się zabunkrował na mój widok pod łóżkiem, wiec jego foty następnym razem.

[kwinta]

Maru wyłaź spod łóżka

Piękni są, a Bercik wygląda jakby miał się za chwilkę okocić

[Avian]

Oj jak dawno nic tu nie pisałam. No tak, ale tak niewiele osób tu zagląda ...

Nic się przez te dni nie zmieniło - nikt nie pyta Czyżby faktycznie starsze koty nie miały żadnych szans?
Kocurki zdrowe, przebadane, grzeczne i miłe, choć coraz bardziej zniecierpliwione. Chciałyby już mieć człowieka na zawsze.

9 listopada Odiś i Maru są umówieni na porządki w paszczy, mam nadzieję, ze dobrze zniosą zabieg.
Trzeba to zrobić - to starsze koty, póki wyniki pozwalają na narkozę nie ma co zwlekać.

Jeśli ktoś jeszcze tu zagląda, proszę reklamujcie, opowiadajcie o smokotach. Nie mogą przecież zajmować miejsca w DT w nieskończoność.

[ASK@]

Ty nie zagladasz, nic nie piszesz to wątek zamiera. Trudno go szukać na dalekich stronach. A nawet jak znajdę to co mam napisać? Wklejać wykrzykniki głupio.
Pisz o nich. Sama przypominaj. Pilnuj wątku. One tracą cień szansy na dom przez zniknięcie wątku.

Adopcje idą. Powoli ale idą. Choć, piszę za siebie, trzeba multum ogłoszeń natrzepać . Robię ich sporo na każdego kota. Zawsze inne teksty choć foty te same. Ludzie szukają "starszych" kotów tylko może na kociki nie trafili. Uważam, że jedna sesja ogłoszeń to może być mało. Nie trać nadziei. Mnie udało się wypchać do domu w ostatnich miesiącach kilka kotów " starszych " choć foty marne były bo z komórki.
Nie trać nadziei proszę . Uda się.
Koty są piękne. Mają piękne foty. Musi się udać.

[ASK@]

Spróbuj ogłaszać je osobno. Razem mają mniejsze szanse.

[Avian]

Tak, masz rację we wszystkim co napisałaś ...
Z tego samego powodu i ja rzadziej zaglądam, bo właściwie nie ma co pisać, poza wykrzyknikami
One sobie żyją spokojnym życiem, nieświadome w ogóle całej akcji wokół szukania im domów. Właściwie nie sprawiają problemów, poza zwykłymi tarciami w większym stadzie, jakie zawsze się w takich sytuacjach pojawiają. I tak naprawdę to szczęście w nieszczęściu, ze takie "niewidzialne" i nie musze pisać o jakichśtam dramatach z ich udziałem (tfu tfu tfu!!!)

Są ogłaszane i osobno, i razem.
Zaraz zmienię tekst ogłoszeń, może za dużo w nich tekstu
Wiem, ze to trwa, mój ostatni dorosły adoptuś czekał pół roku, a kociak zdążył stać się dorosły zanim pojechał na swoje

Za tydzień mamy w Poznaniu największą kocią wystawę w Polsce, będzie masa ludzi - oplakatuję smokotami całą klatkę, a córkę koleżanki wyślę na obchód z ulotkami

[MalgWroclaw]

Rzeczywiście, może ta wystawa
dobrze, że one nieświadome i spokojne.