Pirat, Orlando, Denver wyadoptowany. Sydney [*]

Hopsajcie chłopaki po domki. Jutro będą nowe foty. Niech wszyscy zobaczą, jacy jesteście piękni :1luvu:

I obiecane foty

Denver. Denverowi ciężko było zrobić zdjęcie, bo ciągle się miział i barankował

. Biedny jest, Pirat mu trochę dokucza, Denver ewidentnie się go boi

Orlando. Już wcześniej podejrzewałam, że nie słyszy

. I prawdopodobnie tak jest, często się to zdarza u białych kotów. Nie wiem, czy nie słyszy wcale, czy ma niedosłuch, pewnie aby to stwierdzić potrzebne były by jakieś specjalne badania.

Pirat. Pirat nieco schudł, ale ogólnie miewa się dobrze, jak i reszta chłopaków. Jak pisałam wcześniej, nie widziałam ich od jesieni. W tej chwili są naprawdę w dobrej formie. To idealny moment na znalezienie domu.

Cudne chłopaki :love:

Skaczemy po domki :ok:

Hop

A Denver boi się tylko Pirata, czy boi się wszystkich zachęcających do zabawy kotów?

Wciąż

za DS dla chłopaków :ok:

Dołączam z :ok:

I do góry! :ok:

Alienor pisze:A Denver boi się tylko Pirata, czy boi się wszystkich zachęcających do zabawy kotów?

Nie zauważyłam, żeby Denver bał się innych kotów. Pirat niestety ma to do siebie, że czasami lubi pacnąć łapą. Jest zdecydowanie kotem dominującym. No a Denver, cóż... pierdołka.