Właśnie rozmawiałam z DT, szykuje się tam wyjazd 20 maja na od 4 do nie wiadomo ilu dni

także na ten czas będzie potrzebny albo tymczasowy tymczas do czasu powrotu tamtego, albo nowy tymczas w ogóle na dłużej, albo - najlepiej - już dom stały. Także rozpoczynamy poszukiwania!!
Co do kuwetkowania, chodzi i robi, trafia nawet czy jest w pieluszcze czy tez nie chodzi do kuwetki, ale ostatnio od kiedy jest cieplej i wychodzi na balkon zdarzyło mu się zrobić kupkę na balkonie właśnie, nie wiem czy on sobie nic nie robi z kuwety :> czy po prostu uznał balkon za dwór i zrobił tam kupkę tak jakby był na dworze.
Gdy DT jest w domu to Blue biega sobie bez pieluszki i wietrzy pupę, czasem zrobi do kuwety i gubi tylko końcówkę, czasem mu się zgubi kupę i ponieważ nie czuje tego tyłu potrafi w tej zgubionej osiąść

i jest wtedy do mycia. Gdy DT nie ma w domu, albo na noc ma zakładaną pieluszkę, odkąd nie dostaje no-spa w pieluszce jest tylko kupka, ale siusiu w miarę ładnie wylatuje podczas masowania (DT nie wyciska tylko masuje go i to wystarcza bo póki co ładnie leci). Te pastylki z USA bierze nie długo na razie więc mam nadzieję, że przy długoterminowym braniu dadzą dobre efekty na siusiu.
Także szukamy miejsca dla Blue na 20 maja

fajnie by było jakby miejsce znalazło się w Poznaniu bo można by wtedy zacząć z akupunkturą w tym czasie

.