Walenty jest jak rodzina ale nadeszła ta chwila.
Jest nam ciężko ale tak musi być, nikt nam nie powiedział że będzie tak trudno, ale wierzymy że dla
NASZEGO KOCHANEGO RUDASKA jest to najlepsze wyjście.
Takie pojawi się niedługo ogłoszenie.
"Walenty- miłość porzucona.
Walenty to przepiękny, rudy kocurek. Skory do zabawy i pieszczot. Z chęcią przychodzi na kolana, ociera się o nogi, a raz pogłaskany wypręża dumnie grzbiet domagając się czułości. Spokojny, zrównoważony, nie przejawia żadnej agresji, ani w stosunku do ludzi, ani do innych kotów.
To jednak przede wszystkim indywidualista, który potrafi pokazać, kiedy mu się coś nie podoba.
Sierść ma lekko splataną po ostatnich przejściach i wciąż niezbyt ładnie pachnącą. Wyróżnia go piękna, niejednolita barwa futra. Biszkoptowe futerko przecinają ciemniejsze rude prążki, a ogon oplatają obrączki w tym samym kolorze. Wszystko to w połączeniu z białym brzuszkiem i nosem tworzy niepowtarzalny deseń. Nie zapominajmy także o białych skarpetkach, atrybucie każdego dżentelmena.
Oczy o jednoznacznie nieokreślonej, zielonkawej barwie okolone jasnymi obwódkami patrzą na świat ze spokojem i ufnością. Choć ten rudzielec niesie ze sobą ogromny bagaż doświadczeń życiowych, wciąż widzi w człowieku swojego przyjaciela.
Walenty potrzebuje spokojnego domu, za który odwdzięczy się godzinami spędzonymi na kolanach i wymruczanymi historiami. Korzysta z kuwety. Bardzo ładnie zachowuję się w samochodzie.
Walenty jest wykastrowany, odrobaczony, zaczipowany.
Na osoby chętne do zapewnienia mu wymarzonego domu na całe życie oczekuje w Domu Tymczasowym „Aniołowo”. "
