Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ASK@ pisze:Pięknie dziękujemy za życzenia.
Nieustannie składamy Wszystkim wszystkiego co najlepsze.![]()
![]()
![]()
Wróciliśmy z Szycha od weta. Tradycyjnie wigilia to obowiązkowa wizyta w lecznicy.Nie pamiętam kiedy inaczej było.Albo wet ludzki bo córka chora albo wet zwierzakowy ...
Szyszce nadal nie dało rady w oko spojrzeć.Rano lepiej było.Powinnam zapuścić jej krople godzinę przed pójściem to może coś by się dało zerknąć.Źle to wygląda.Choć mała szaleje i ma apetyt.Co pociesza.
Sernik upichcony.Mięska popieczone. Choinki nie zaryzykowaliśmy postawić bo normalnie strach w oczach mamy.Już zaocznie i wirtualnie. Ze -32 lata temu już w pierwszy dzień rozbieraliśmy drzewko.A raczej zgarnialiśmy co zostało.Kolejne skończyły się na marzeniach. Janusz stroik zaproponował.Spotkało się to z wielkim moim oburzeniem.Co będzie jak nażrą się igieł,wstążek czy innego badziewia. Wzrok TZ bezcenny.
Dzień jak co dzień mimo całego zapędu tzw świątecznego.
No mamy pierwszy cud.Dzikawa cholera Bianka u TZ na kolanach się ułożyła.Strach ją głaskać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości