Biszkopt, szylka i burasek szukają domów

Rozważam wzięcie go na DT jeśli to miałoby mu uratować oczy.Jednak mam trudną sytuację bo wzięłam już dwa koty stawiając rodziców przed faktem dokonanym.O ile pierwszy został ich ulubieńcem , do drugiego odnoszą się krytycznie, tym bardziej że nie dogadują się nawzajem.
Tego 3 wzięłabym już całkiem w tajemnicy tylko po to żeby wyleczyć.Ale nie ukrywam że to ostateczność.
Jeśli ta pani zgodziłaby się go wziąć do siebie do domu, ja mogę Dorze przysłać na leki.

Tak jak pisze Arcana,pomagamy tej pani w znalezieniu domu, ale ona też mogłaby się postarać i przynajmniej jednego chorego mogłaby wziąć do domu.

Dora odpisz coś , rozmawiałaś z ta panią u której w stodole są kotki?oczywiście na temat czy wzięłaby je do domu

**Adopcje: 8 >>**

Zadzwonilam do Dory. Wczoraj kobitka o zloym sercu z Lublina zalamala sie i wziela bardziej chorą koteczke zamiast wczesniej planowanej buraski. W stodole u pozal_ sie_ Boze opiekunki zostaly 4 kociaki, czyli bylo 8, tylko ja mialam 7 obfoconych. Najbardziej chory jest kocurek z pierwszej foty, burasek z zabotem i skarpetkami. Pozostale sa w lepszym stanie, ale tez powinny byc leczone. Dora dala tej pani antybiotyk, ktory ma podawac kocurkowi 2 razy dziennie, tylko czy faktycznie poda. Maly powinien miec tez zaklaplane oczka, a ma tylko przemyte woda i juz ponoc jest lepiej. Wilhelm, jak mozesz zaryzykowac, to bierz tego kotka na wyleczenie, bedziemy mu szukac domu, ladny maluch, znajdzie domek

Powiesz rodzicom, ze znalazlas pod krzakiem i nie moglas zostawic, a znajdziesz mu dom

Pani ma probowac leczyc kocurka, podawanie antybiotyku wszystkim kotkom juz ją przekracza, do domu nie wezmie... Czyli trzeba sie spieszyc, bo wkrotce wszystkie beda zaropiale od kk. Zazdwonila do mnie dziewczyna, ze wzieliby 2 koteczki do stadniny koni, gdzie mialyby cieplo i dobrze, tylko musialyby tam pojechac wyleczone i po pierwszym szczepieniu, bo do weta kawalek drogi. Moze to jest szansa, bo innej nie widac. teraz kombinuje, kogo prosic o tymczasowanie i leczenie, nie wiem ile to potrwa, 2 tygodnie do miesiaca?

Jak to jest ze przed miau jakoś nie widziałam kotów?a teraz gdzie nie pójdę koty wyglądające na głodne np. dzisiaj przed restauracją................

Witam

Szukam biało-rudej koteczki,w związku z tym mąż dzwonił z pytaniem o malutkie kotki z ogłoszenia od kotki tri-kolorki.Okazało się,że biało-rudy kotek ze zdjęcia pod opisem "maluszki na działce" to kocurek.Wolałabym jednak kotkę,kolor nie jest tak ważny. Przeczytałam ten wątek i nie mogę się zorientować ,które kotki są jeszcze do adopcji? Z góry dziękuję za odpowiedź

**Adopcje: 8 >>**

Czesc

Byloby super, gdybys przygarnela ktores z dzialkowych kociakow, bo czeka je los bezdomnych zwierzat. Przekazuje, co wiem od Dory. Dwie marmurki sa najmniej oswojone, nie wiadomo jeszcze, jaka plec. Mamy nadzieje, ze stopniowo sie oswoja i da sie im znalezc domy, bo sa sliczne. Nie wiem, czy Dora dalaby rade teraz je zlapac, zeby sie oswajaly w domach.
Inne kociaki daja sie brac na rece, nie powinno byc problemu w domkach. Ten z rudym to kocurek, pozostale - koteczki.
Ja jestem zachwycona tą cala szara, ma piekna mordke rasowego kotka i ciekawe umaszczenie.
Dzwonil do mnie ktos z Inwowroclawia i Lublina, a poniewaz mozliwy jest odbior na miejscu, to kieruje do Dory, zeby sie umowic i z nia uzgodnic adopcje

Jetta, a skad jestes? Potrzebna pomoc w transporcie czy moglabys wybrac kicie na miejscu?

Do adopcji sa jeszcze wszystkie kociaki z dzialki, a takze kocurek i czarno-biala kicia ze stodoly. Te ze stodoly maja juz koci katar, trzeba wyleczyc, ale sa przeslodkie, oswojone, ogarniaja od razu kuwete, cudne kociaki.

**Adopcje: 8 >>**

wilhelm170 pisze:Jak to jest ze przed miau jakoś nie widziałam kotów?a teraz gdzie nie pójdę koty wyglądające na głodne np. dzisiaj przed restauracją................

No niestety, a trudno znalezc domy nawet dla maluchow, szczegolnie jak to chore bure kotki ze stodoly, a nie zadbane w domach tymczasowych w Warszawie. Wilhelm, bardzo dziekuje za kolejny transport do Lublina. Jestem pod wrazeniem Waszej pomocy, na cito, gratis i bez pudla. Podziekuj Mężowi

Dzis zabralam dwie kicie, na razie na tymczas u mojej kolezanki z pracy, beda wyleczone, zaszczepione i czeka na nie stadnina koni, gdzie kicie maja byc rozpieszczane. Kicie bialo-bure blizniaczki, trudne do odroznienia, hehe, czyli buraska pojechala do Lublina? Nic juz z tego nie kapuje, napisze do Pani z Lublina

Dora, w stodole z maluchow zostal kocurek i czarno-biala?

Bardzo dziekuje Wilhelmie i Arcanie za kolejna pomoc

W stodole zostaly 2 kotki:
--czarno-biala koteczka i buro-bialy kocurek.Kocurek jest leczony.Zostawilam tej pani Unidox,zadzwonilam do wetki,kazala podzielic tabletke na 10czesci i podawac 2 x dziennie.
I prosilam pania,zeby przemywala mu oczka letnia woda.
Ona do domu kotkow nie wezmie.To jest starsza osoba i byla bardzo zaskoczona,ze kotek choruje,myslala,ze zadrapal sobie oczko.
Zamojszczyzna to prawie sama wies,koty tutaj bardzo cierpia,ale nie tylko koty,inne zwierzeta tez.
Ciemnota i zacofanie totalne.
Na dzialce jest 6 kotkow:
1.rudo-bialy-kocurek
2.buro-bialy---kotka
3.bialy---kotka
4.burasek---kotka
5.pregowany--?
6.pregowany---?
Na rece moge wziac:1,2,3,4
5 i 6 dzikuski,ale zlapac przy jedzeniu moglabym.
Kotki maja ok.10-11 tygodni.Spia w budce ze staropianu,ktora im postawilam.

Kurcze moja pomoc byłaby większa gdybym mieszkała w swoim domu

Cieszę się że mogliśmy się przydać.Mogę jeszcze kupić ogłoszenia.

Ja jestem z Inowrocławia,to mój mąż dzwonił.Miał być w ten weekend w Warszawie,jednak musiał dziś być w pracy.Z transportem rzeczywiście może być kłopot,niestety,ale może się nam uda pojechać za tydzień.Jak tylko będę wiedziała czy jedziemy,to napiszę.

**Adopcje: 8 >>**

Ja ostatnio doplacilam 30 zeta, zeby Catangel zrobila nowe ogloszenia dla tych ze stodoly. 60 ogloszen z tego dopiero poleci jutro, to zrobie aktulany tekst i dolacze te dzialkowe. Sama robie Tablice, Alegratke i Moruska i stamtad jest w sumie najwiekszy odzew. Tylko warto wyrozniac, zeby ogloszenia byly widoczne na gorze, co extra kosztuje. Tym kolorowym z dzialki zrobilam na razie Tablice i Alegratke, a juz ktos dzwonil, zobaczymy, czy sie skontaktuja z Dorą. Ladne kotki, tylko oswojenie byloby atutem, jak juz oglaszamy kotki prosto z dzialki. Wilhelm, jesli chcialabys zasponsorowac na przyklad wyroznienie na Tablicy 20 zl za miesiac, to bylaby duza pomoc, bo moje wyroznienie wygaslo. Ja wyrozniam jeszcze Moruska i Alegratke. Tu jest ogloszenie chrzaszczy na Morusku
http://www.morusek.pl/ogloszenia/polska ... am-kota/0/
tu ogloszenia na Tablicy
http://tablica.pl/oferta/zabierz-mnie-z ... 1Lm13.html
http://tablica.pl/oferta/zabierz-chrzas ... 1r3gp.html
na Alegratce 2 osobne ogloszenia http://alegratka.pl/zwierzeta/koty/dachowiec-nierasowy/

Kolezanka juz leczy i rozpieszcza blizniaczki, na ktore czeka stadnina. Najbardziej mnie teraz martwia te dwa biadaki, co zostaly, kocurek i kicia krówka.

Aaa, bardzo dziekuje Alebie za pomoc klatkową kolejny raz. Dzieki temu namowilam Kumpele na tymczasowanie.

**Adopcje: 8 >>**

Jetta pisze:Ja jestem z Inowrocławia,to mój mąż dzwonił.Miał być w ten weekend w Warszawie,jednak musiał dziś być w pracy.Z transportem rzeczywiście może być kłopot,niestety,ale może się nam uda pojechać za tydzień.Jak tylko będę wiedziała czy jedziemy,to napiszę.

Ale jestes zdecydowana na ktoregos kociaka? Dajemy ogloszenia i ludzie moga sie zglaszac.

**Adopcje: 8 >>**

Rozwala mnie to zdjecie, powinno miec tytul "Kolejka po domek", nawet sie ustawily bidulki w kolejnosci wg chodliwosci futerek. I tylko te bardziej oswojone, a marmureczek nie ma w kolejce.

Trzymam kciuki za domki!!!!

Arcana pisze:Rozwala mnie to zdjecie, powinno miec tytul "Kolejka po domek", nawet sie ustawily bidulki w kolejnosci wg chodliwosci futerek. I tylko te bardziej oswojone, a marmureczek nie ma w kolejce.

masz rację :ok:

zdjęcie jest zaje..........fajne :ok:

Biszkopt, szylka i burasek szukają domów

Kto przegląda forum