Penny pisze:aniaposz pisze:Budki dla kotów to dobry pomysł, ale niestety też się obawiam, że długo by nie postały.Głupota niektórych mieszkańców jest porażająca. Przekonałam się ostatnio, że lepiej (zarówno dla opiekunów kotów, jak i dla samych kotów) po prostu robić po cichu swoje. Jak tylko karmicielka zwróciła się do administracji o przydział w piwnicy pomieszczenia dla kotów, żeby łatwiej je było kontrolować, karmić itd., zaraz rozpętała się afera, a jeden przedsiębiorczy sąsiad zaczął chodzić ze społeczną listą, zbierając podpisy przeciw inicjatywie. Nie pomogło tłumaczenie, że koty i tak są w piwnicy, a takie pomieszczenie wszystkim wyjdzie na dobre, bo koty będą w jednym miejscu, zamiast łazić po wszystkich boksach. Nie dociera. Gdyby postawić na trawniku domki, obawiam się, że ci, którzy kotów nie lubią, ale nie zwracają na nie szczególnej uwagi póki co, nagle by się uaktywnili, tak jak przy okazji tamtej afery. Ręce opadają.
Ja zanoszę jedzenie kotom w nocy żeby nikt nie widział. Domek też postawię w nocy. Mam nadzieję, że przetrzyma zimę - chodzi mi nie tylko o śnieg, ale też o ludzi, czy go nie zniszczą.
Smutne, ale niestety prawdziwe

Misiu

A Miś to w ogóle sypia pod jakimś zadaszeniem, czy tak pod chmurką
