Rozmawiałam z Panią Marta z Przemyśla jest niesamowitą osobą, bardzo skromną, strasznie zabieganą, nie w sposób mi tego wszystkiego opisać ile Ta Pani poświęca się dla zwierząt.
Za pieniążki przesłane przez cioteczki zostały zakupione najpilniejsze rzeczy. żwirek i karma dla maluchów w(Rosmanie ) a ile maluchów teraz pani Marta ma u siebie w mieszkaniu to chyba sama nie wie.

Jak zaczęła mi wymieniać wszystkie przypadki i jak trafiły kociaki do niej to sie pogubiłam.
Maluchy dużo jedzą że nie w sposób nadążyć i ciągle ich przybywa a to ze schroniska a to z ulicy na szczęście udaje się znaleźć domek .
Koteczki nieraz są w ciężkim stanie ( ostatnio Pani Marta znalazła leżącą w kałuży koteczke ktoś ją dotkliwie pobił bo miała małe kociaki i mieszkała w piwnicy na jednym z osiedli po czym wyrzucił na ulicę. Cioteczka nie zastanawiała się ani chwili ściągała płaszcz zawinęła kicie i zaniosła do weta bała sie że wet karze uspać kicie bo miała wiele złamań i wydartą nogę. Dwa tygodnie kicia leżała w łazience u pani Marty i nie ruszała się.
Kicia po długiej rekonwalescencji chodzi. )
Oprócz maluchów Pani Marta ma 7 swoich koteczków i 2 psy.
Bardzo dziękuję za przelew wczoraj naprawdę bardzo pomógł bo już było ciężko.
Wszystkie faktury sa zbierane i zostaną umieszczone na stronce.
Kicia tri jest już po zabiegu sterylki jest w lecznicy ..... biedna dochodzi do siebie.
Prosiłam o fotki koteczki i w najbliższym czasie Pani Marta je prześle mino że nie umie za bardzo posługiwać sie komórą poprosi o pomoc
Sama jestem ciekawa jak wygląda kicia teraz.
Ja bardzo proszę cioteczki o pomoc finansową lub w karmie suchej i mokrej dla maluszków. Od tego zależy ile będzie można pomóc kociakom.