[Łódź]Diabliczka,Pirat-z lasu na pokoje.Już mają domy :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 05, 2011 9:17 Re: [Łódź] Czarny i czarna-z lasu na pokoje. Diabliczka ok :)

magdaradek pisze:som kciuki som.
bo u mnie się worek z telefonami o Witusia rozwiązał, a oni z Piratkiem przecież prawie identyczni :mrgreen:
więc za dobry dom :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Czyli jak zwykle :evil:
Kot do domu, to chętnych dostatek się robi, co za ludzie :roll: ;)
jakby chcieli dziewczynkę, to po naszą "psychiczną" zapraszam :)
Obrazek

andorka

 
Posty: 13707
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro paź 05, 2011 9:18 Re: [Łódź] Czarny i czarna-z lasu na pokoje. Diabliczka ok :)

pomyślałam i o niej też :ok:
jak będą dzwonić to będę odsyłać.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 05, 2011 19:38 Re: [Łódź] Czarny i czarna-z lasu na pokoje. Diabliczka ok :)

Madzia i ta koteczka czarna w lecznicy, tyle że ona troszkę starsza, ale kto wie :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 08, 2011 11:23 Re: [Łódź] Czarny i czarna-z lasu na pokoje. Diabliczka ok :)

Piracik od wczoraj w swoim domku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ludzie młodzi, pani nie miałysmy przyjemności poznać bo w pracy a pan miły, sympatyczny, bardzo przejęty i baaaardzo zestresowany :)
ale co sie dziwić wpadły dwie stare baby i gadają, gadają i końca nie widać :roll:
Piracik jak to Piracik za bardzo wystraszony nie był zwiedzał mieszkanie i nie miał czasu usiąść :)
Dziś rano dostałam maila od pana :

Witam,

Mały Pirat aktualnie śpi, zasnął około 7 rano. Nie mieliśmy żadnych problemów przez noc, prócz oczywiście faktu, że nie dawał nam spać. Chodził, skakał po nas i gryzł. Było wielkie poszukiwanie kota jak wstaliśmy, okazało się, że śpi za telewizorem. Ładnie korzysta z kuwety. W nocy zjadł trochę suchej karmy, słychać było chrupanie, teraz czekamy jak wstanie i podamy mu mokre jedzenie. Pirat boi się jeszcze jak robimy gwałtowne ruchy, albo chodzimy. W momencie kiedy siedzimy sam przychodzi do nas i się bawi. Dziwne jest to, że strasznie boi się wchodzić do kuchni, praktycznie nie wychodzi nawet na chwilę z pokoju w którym Panie były. Musieliśmy ustawić jego rzeczy właśnie w tym pokoju.
Podsumowując nic złego nie dzieje się z kotem.



Wydaje mi się że, strach z wchodzeniem do kuchni bierze się stąd że państwo maja drzwi do kuchni ja nie posiadam :oops: u mnie wpadał i wypadał pewnie nie zdając sobie sprawy że lokal zmienił :)
U państwa te drzwi były tylko tak trochę uchylone, może się boi, że coś kotecka pożre za tymi drzwiami i nie odda :(
Poradziłam, żeby je po prostu otworzyli na tyle ile się da, żeby zobaczył że strach ma tylko wielkie oczy :)

wiedźma_65

 
Posty: 1345
Od: Śro lis 08, 2006 22:38
Lokalizacja: Łódź- Bałuty

Post » Sob paź 08, 2011 13:59 Re: [Łódź] Czarny i czarna-z lasu na pokoje. Diabliczka ok :)

Fajnie że Młody już w swoim domku i wieści fajne :)
Teraz czas na Diabliczkę :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 16:51 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

Diabliczka w sobotę została zaszczepiona i zachipowana.
Zaczynamy intensywne cywilizowanie dziewczynki.
Pierwsze efekty, choć niewielkie już są.
Kot przyniesiony do domu zachowuje się tak:

Obrazek

Po długich namowach udało mi się w końcu namówić Diabliczkę na zainteresowanie zabawką, ale co się wcześniej nią "nadyndałam" przed diabelskim noskiem, to moje :evil: :

Obrazek Obrazek Obrazek

Wujek Rudy próbował też wciągnąć małą do zabawy:

Obrazek

Duży kocur bardzo delikatnie stara się z kotusią bawić, aż jesteśmy zaskoczone jak niańka z niego wyrosła :D Diabliczka nie boi się dużych kotów, nawet Jaśki, która nie jest jakoś uprzejmie nastawiona do tymczasów i potrafi fuknąć na malucha.

Jednak miska, to najlepsze miejsce do jednoczenia kotów:

Obrazek Obrazek

No i Diblątko w pełnej krasie na parapetnikach rezydentów:

Obrazek

Szkoda tylko, że w niedzielę mała już prawie nie pamiętała jakie zrobiła postępy w socjalizacji :(
Obrazek

andorka

 
Posty: 13707
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon paź 10, 2011 18:48 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

taka fajna czarnuszka.
w domu pewnie szybko przekonała by się do człowieka.
kciuki za domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 19:53 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

Dostałam dzisiaj kolejnego maila od Dużego Piracika :1luvu:

Witam,

Mały pirat już w pełni się zadomowił u nas, nie boi się już nas w ogóle, usypia na nas, bawi się z nami i wchodzi już do każdego pomieszczenia w mieszkaniu. Jest pełen energii i zdrowy, kupkę robi taką jak powinien, ma apetyt i ogromne pokłady energii. Powoli przyzwyczaja się, że w nocy się śpi, męczy nas już tylko nad ranem. Jak na razie jeszcze nic nie zniszczył.


i zdjęcia z nowego domku :D
Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

wiedźma_65

 
Posty: 1345
Od: Śro lis 08, 2006 22:38
Lokalizacja: Łódź- Bałuty

Post » Pon paź 10, 2011 20:38 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

Diabliczka z wujkiem-niańką Rudolfem :D

Obrazek Obrazek

wiedźma_65

 
Posty: 1345
Od: Śro lis 08, 2006 22:38
Lokalizacja: Łódź- Bałuty

Post » Pon paź 10, 2011 20:45 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

wiedźma_65 pisze:Diabliczka z wujkiem-niańką Rudolfem :D

Obrazek


Zepchnęła Rudego z fotela???
Obrazek

andorka

 
Posty: 13707
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon paź 10, 2011 20:51 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

andorka pisze:
wiedźma_65 pisze:Diabliczka z wujkiem-niańką Rudolfem :D

Obrazek


Zepchnęła Rudego z fotela???


nieeee, Rudy spi, to jego ulubiona pozycja :D

wiedźma_65

 
Posty: 1345
Od: Śro lis 08, 2006 22:38
Lokalizacja: Łódź- Bałuty

Post » Pon paź 10, 2011 21:37 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

Ja to się zastanawiam czy te koty to mają kręgosłupy :roll: :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 21:54 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

gosiaa pisze:Ja to się zastanawiam czy te koty to mają kręgosłupy :roll: :mrgreen:


ja zdecydowanie uważam że, ich nie posiadają, a na pewno Rudy go nie ma :D

wiedźma_65

 
Posty: 1345
Od: Śro lis 08, 2006 22:38
Lokalizacja: Łódź- Bałuty

Post » Wto paź 11, 2011 7:20 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

wiedźma_65 pisze:
gosiaa pisze:Ja to się zastanawiam czy te koty to mają kręgosłupy :roll: :mrgreen:


ja zdecydowanie uważam że, ich nie posiadają, a na pewno Rudy go nie ma :D

też tak myślę! większość kotów zdecydowanie nie ma kręgosłupa... :roll:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 13, 2011 16:51 Re: [Łódź]Czarna Diabliczka-z lasu na pokoje.Pirat ma dom :)

Zaniedbałam troszkę Diabliczke, bo nie wiem w co mam najpierw ręce pchać :roll:
Mała jest intensywnie rehabilitowana psychicznie ;) przez Wiedźmę, jej rodzinę i jej koty. Efekty są a i owszem, ale jednodniowe.
Diabliczka ma bardzo krótką pamięć, kto oglądał film "50 pierwszych randek" będzie wiedział o co chodzi :lol:
Gdy w dzień jest w domu zaczyna się bawić, potrafi samodzielnie pognać i schować się w jakimś zakamarku, zaczyna zapasy z wujkiem Rudym. Głaskana mruczy i udeptuje i tak jest do wieczora. Po czym następnego dnia rano wita Wiedźmę phyyy. No i co zrobić z takim psycholikem siem pytam :?:

Napisałam jej ogłoszenie, ciekawe czy ktoś się skusi na innego kotecka

Diabliczka z lasu rodem prosi o dom

Diabliczka to ponad czteromiesięczna koteczka wielkości 2-miesięcznego kociaka. Gdy trafiła do nas z leśnej działki mając ok 3 mies. była rozmiarów 6 tyg. kociątka. Niestety, problemy pokarmowe zahamowały jej wzrost i prawdopodobie gdy dorośnie będzie niewielką koteczką. W tej chwili mała jest absolutnie zdrowa (potwierdzone badaniami krwi), zaszczepiona i odrobaczona, korzysta z kuwety.
Dość długi okres leczenia spowodował, że wycofała się psychicznie i trochę obawia się kontaktu z człowiekiem. Nie jest agresywna, nie gryzie i nie drapie – po prostu się boi, ale wzięta na ręce po chwili rozluźnia się, zaczyna mruczeć i udeptywać. Potrzebuje trochę czasu by zaufać i trochę cierpliwości ze strony opiekuna. Dasz jej to? Pozwolisz jej przy swoim boku wyrosnąć na piękną, czarną mini – panterę?
Diabliczka nie boi się za to dorosłych kotów i nie wykazuje w stosunku do nich żadnej agresji, myślę, że z łagodnym psiakiem również by się dogadała.
Przy oddaniu kotki będzie podpisywana umowa adopcyjna.


Kontakt w sprawie adopcji:
Ewa ewa5431@wp.pl tel. 691 705 664


Diabliczka w tej chwili jest już podobna do kotka :D
Tak ją widzi aparat Wiedźmy syna:

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Obrazek

andorka

 
Posty: 13707
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 8 gości