DS znalazł Busię, a właściwie Busia znalazła nas :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 23, 2011 11:19 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

@Amika6 nie masz najmniejszego powodu żeby się tak czuć. niefortunnie wyszło.

ja tak tylko ogólnikowo właśnie pisałam. nawet nie wiem o jakiego konkretnego kota mogłoby chodzić. a że jestem zbyt nerwowa, do czego przyznaję się bez bicia, to niestety wychodzi jak wychodzi. jestem w stanie przeprosić raz, nawet jeśli nie z mojej strony to wyszło, ale dwa razy to już by była głupota.

jutro idziemy na sterylkę i póki się cięcie nie zagoi to nie będę jechała do domu. numer mam, jak już zdejmiemy szwy i będziemy się wybierać do Chełma to będę dzwoniła :)

@Eneda - a jest sens robienia zdjęć tymczasowo samego stelażu, na którym była siatka [taka chroniąca tylko przed ptakami], a którą wymieniam na mocniejszą w najbliższym czasie [kwestia tylko tego, żeby przestało wiać i padać żebym ją miała jak zaczepić. jakbym wiedziała, że aż tak silnych dowodów potrzebuję, to bym zrobiła zdjęcia jak leży u mnie w pokoju pod łóżkiem i czeka na zmianę pogody], żeby utrzymała ciężar wspinającego się kota [bo Ruda balkonu się boi i nie ma zachcianek na wspinanie się]? zrobiłam telefonem zdjęcia tego zabezpieczenia do wysokości barierki, ale nie dałaś mi ani numeru telefonu żebym miała jak wysłać, ani się nie odezwałaś kiedy do Ciebie pisałam, więc o to pretensje możesz mieć do siebie...
obawy co do 'przeżycia' kota opiekunki rozumiem, ale co do temperamentu to akurat uwaga nietrafiona. utarł się schemat, że 75 lat to demencja, alzheimer, parkinson, siedzenie przed telewizorem i bezmyślne wpatrywanie się w ekran. Amika6 babcię moją widziała [przypadkowo przeciągniętą na piechotę przez pół miasta w dosyć niesprzyjającej pogodzie] i tak mi się przynajmniej wydaje, że 75 to by jej raczej nie dała [przynajmniej nikt z moich znajomych, którzy ją poznali, nie wierzy, że moja babcia tyle ma].
co do przyzwyczajania się kotów - ja to wiem i rozumiem. dlatego najrzadziej co 2 tyg. przyjeżdżam na kilka dni. właściwie to Ruda jest bardziej moja niż babcina.

@Amika wyżej wszystko wyjaśnione. nie sądziłam, że w okresie zimowo-wczesnowiosennym ktoś wypuszcza koty na balkon. moja siedzi wtedy w domu przy zamkniętych drzwiach balkonowych, dlatego ten okres wybrałam na zdjęcie starej siatki i zamontowanie nowej.

edit: matko. tak teraz dopiero mnie trafiło. no jak bezmyślna musiałabym być, żeby kłamać w kwestii zabezpieczeń, skoro Amika6 jest niemalże na miejscu, w każdej chwili może przyjść, sprawdzić. no jaki w tym sens? zanim się zacznie koci sezon wygrzewania na balkonie to ta siatka od dawna będzie zawieszona, więc nie rozumiem po co eneda zasiała panikę :( zwłaszcza, że nieco sytuację przekłamała na swoje usprawiedliwienie :(

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 23, 2011 13:47 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

Ale jesteście gadatliwe :mrgreen:
Jak mam do wyboru śmierdzącą, zimną piwnicę, a mieszkanie u 75 latki z balkonem bez siatki - wybieram mieszkanie i nawet się nie zastanawiam.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro mar 23, 2011 13:53 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

@Jasdor - zgaduję, że wcześniej jak za ok. 2 tygodnie to nie będziecie jechać [tak jakoś liczyłam, że tak by wypadało po załatwieniu wszystkiego z małą]? ja do tego czasu już do domu pojadę [o ile odpukać, szwy się nie będą rozłaziły i zdejmiemy je w planowanym terminie] i siatkę założę. to są max. 2h roboty, kwestia tylko tego, żeby pogoda nie wariowała.

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 23, 2011 14:00 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

Dziś ją odrobaczymy, a za tydzień szczepienie i testy. Wcześniej się nie da, bo musi upłynąć czas. To końcem przyszłego tygodnie jak wszystko będzie OK.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro mar 23, 2011 14:02 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

novacianka pisze:@Jasdor - zgaduję, że wcześniej jak za ok. 2 tygodnie to nie będziecie jechać [tak jakoś liczyłam, że tak by wypadało po załatwieniu wszystkiego z małą]? ja do tego czasu już do domu pojadę [o ile odpukać, szwy się nie będą rozłaziły i zdejmiemy je w planowanym terminie] i siatkę założę. to są max. 2h roboty, kwestia tylko tego, żeby pogoda nie wariowała.



pozwole sobie odpowiedziec za jasdor
za tydzien w srode Kubusiowa bedzie miala testy i szczepienia, jesli wszystko bedzie ok. to planowalysmy wstepnie ze 2 lub 3 kwietnia moglybysmy z nia jechac
Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

myszka2302

 
Posty: 948
Od: Nie maja 16, 2010 19:25
Lokalizacja: krosno

Post » Śro mar 23, 2011 14:04 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

sory jasdor powielilam Cie
Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

myszka2302

 
Posty: 948
Od: Nie maja 16, 2010 19:25
Lokalizacja: krosno

Post » Śro mar 23, 2011 14:05 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

tak mi się właśnie wydawało, ale nie byłam na 100% pewna, że dobrze zapamiętałam. tylko w zależności od tego którego dnia będziecie jechać, to albo siata już będzie [gdybyście były jakoś później w sobotę/niedzielę], albo pojawi się zaraz po przyjeździe :)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 26, 2011 13:50 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

Kubusiowa w warunkach domowych okazała się być miziastą koteczką lubiącą noszenie na rękach. Bez najmniejszych oporów połknęła tabletkę na robaczki włożoną prosto w pysio. Próba z psiakiem nos w nos wypadła na piątkę. Zero zainteresowania, zero agresji z żadnej strony. Tylko aparat zawiódł, ale nic straconego, jeszcze się postaramy coś pstryknąć.

A tu Kubusiowa ze swoim rodzeństwem - Kubusiem i Kropeczką

Obrazek

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob mar 26, 2011 21:04 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
śliczna jest :) i nawet nie da się tego opisać, jak bardzo się cieszę z pozytywnej próby kontaktu z psem. moja sunia jest teraz wyjątkowo spokojna [bo ją szwy ciągną, a później będzie i tak panikowała i obchodziła się z własnym brzuchem jak z jajkiem] to nie będzie raczej w stanie dostać ataku radości na widok nowego członka rodziny ;)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 30, 2011 22:40 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

Kubusiowa testy na 100 procent UJEMNE :1luvu: , zaszczepiona :1luvu:

Obrazek
Z braciszkiem Kubusiem
Obrazek Obrazek

:1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw mar 31, 2011 14:03 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
luv luv luv, brak mi słów ;) czekamy :D

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 31, 2011 22:37 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

Dołożę jeszcze jeden uśmiech Kubusiowej z dzisiejszej wizyty , rodzeństwo tez pozdrawia
Obrazek
Od lewej :lol: Kubuś, Kropka, Kubusiowa

Kubusiowa i Kropeczka

Obrazek

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt kwi 01, 2011 12:29 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

piękności śliczności :mrgreen:
dopiero teraz zobaczyłam, że ona jedno oczko ma na ciemno obwiedzione ;)

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 02, 2011 22:17 Re: DS szuka lokatora/lokatorki :) Chełm/Lublin

Sesja zdjęciowa Kubusiowej w przechowalni u myszki niezwykle udana. Kota pozowała do zdjęć, jak rasowa modelka. Kot, który ma do czynienia z normalnymi ludźmi tak szybko wychodzi na prostą, że aż wierzyc się nie chce. Czuje się w lokalu zastępczym lepiej niż rezydentki, które ze stresu cały dzień nie jadły :mrgreen:

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Ten piwniczny dziki kotek przy kontakcie z normalnymi ludźmi (mam na mysli nas :mrgreen:) okazał się być miziastą przylepką. Kot, który chował sie w piwnicy przed naszymi cieniami, jak schodziłyśmy, w normalnym domu odzyskał poczucie bezpieczeństwa. teraz mam wrażenie, że kobieta, u której była Kubusiowa miała na nią gorszy wpływ niż my, obce kobiety, kojażące się tylko z łapaniem, bólem i weterynarzem :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2, luty-1 i 12 gości