Hehehe, na tych zdjęciach, to ja też nie wiem 

 To znaczy aparat troszkę zniekształca kolory, a oni są podobni jak dwie krople wody. Na żywo Rózię poznaję po tym, że ma jaśniejsze futerko z przodu pod gardełkiem i na brzuszku - ma go taki jasny, a Rudi ma ciemniejszy. Postaram się zrobić KONKRETNIE zdjęcia RÓZI i dokleić 

 Wtedy nie będzie wątpliwości 

Dodam jeszcze, że mała nam ostatnio troszkę niedomagała - w poniedziałek była smutniejsza i 2 razy zwymiotowała śliną, ale od razu dostała antybiotyk i już wszystko jest ok 

 Szaleje jak dzika. Teraz hitem sezonu jest papierowa torba o którą biją się maluchy 
