Marion -bura szylkretka i nowe fotki :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 26, 2011 11:35 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

Miejmy nadzieję, że nie alergia pokarmowa... :roll: choć Marion jest delikatną dziewczynką więc i taka możliwośc istnieje...
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 11:46 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

Z tego co wyczytałam takim drapaniem objawia sie alergia pokarmowa - zobacz u Smarti u niej chyba był ten sam problem..
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Śro sty 26, 2011 11:47 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

No zastanawiam się czy po 2,5 tygodniach by wyszło. Czy nie wcześniej? Od początku dostaje tę samą karmę suchą, mokre różnych firm, ale też nie ma ich jakoś ogromnie dużo.
Poobserwuję ją dzisiaj, zobaczę jak jutro i do wetki zadzwonię. Pewnie kobieta oszaleje ze mną, bo ostatnio prawie codziennie do niej dzwonię :D

Edit: Dzięki Edytka za sugestię. Poszperam
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 11:51 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Śro sty 26, 2011 11:53 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

Na zdrowy rozum wdrapała bo swędziało.
To nie jest wylizane? Moze już jej odbija w łazience i zaczyna psychicznie podupadać?
Joluka miała tak z Muszelką która długo była izolowana. A wetka co mówi?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 26, 2011 12:02 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

Na pewno nie wylizuje, bo to jest na karku przed łopatkami. Lizać tam nie ma jak. Dopiero wczoraj o 23 zauważyłam. Zaczęliśmy od podcięcia pazurów, bo miała już szponiaste. Do wetki zadzwonię jak będzie w pracy, czyli dzisiaj po południu.
Też mi się wydaje bo ją swędziało, a że teraz ruję ma to skóra może bardziej podrażniona...
Przemyłam jej to wodą przegotowaną, aby zmyć krew i ukoić rankę.
Psychicznie to ona nieźle się trzyma. Powiedziałabym że coraz bardziej zabawowa i za piórkiem coraz dłużej gania i nie męczy się po 3 skokach i 2 m przebieżce.

Edyta dziękuję za odnośnik, bo szukałam ale chwilowo o Szreku się dowiedziałam [*]
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 27, 2011 11:30 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

Dzwoniłam do wetki i mamy obserwować to miejsce wydrapane. Jak nie będzie się powiększało, ani nie będzie robiła sobie nowych to mamy czekać do kontroli, czyli jakoś po weekendzie. Natomiast jeśli nowe gołe place sobie będzie drapała, to mamy udać się na kontrolę.

Marion chyba ludzie przestali o Tobie pamiętać i zaglądać ;)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 27, 2011 11:34 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

pamiętamy, pamiętamy! proszę nie wprowadzać koty w błąd! :wink:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 27, 2011 12:15 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

To i tak jedno ma na myśli chwilowo..... Na szczęście ruja jest o coraz mniejszym nasileniu :)

A ja na bazarek chciałam zaprosić :)
viewtopic.php?f=20&t=123338
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 27, 2011 12:19 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

naline pisze: Marion chyba ludzie przestali o Tobie pamiętać i zaglądać ;)


Ta zniewaga....
:)
Lala przesyła pozdrowienia dla paluchowej koleżanki Obrazek
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Czw sty 27, 2011 12:22 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

Ciekawa jestem czy Lala i Marion miały okazję się poznać, ale raczej nie, bo Lala została zabrana jakoś w podobnym czasie co Marion trafiła do schroniska :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 27, 2011 12:25 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

ok 29 września lala trafiła do DT Smarti a 18 grudnia do mnie.
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Czw sty 27, 2011 12:27 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

Marion była od 28.08, więc po kwarantannie, kto wie ;)
Miziak z niej niesamowity. I bardzo pokracznie biega za myszą czy piłkami :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 27, 2011 12:45 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

alareipan pewnie wie jak z nimi było :)
Moja Lala najwięcej czasu spędza na gonitwach z psem Doli.
Dobrały sie obie jak w korcu maku :)
Franka zaczepiają ale on nie zawsze zaszczyci je współudziałem w gonitwach.
W kwietni chcę zacząć Lalę przyzwyczajac do wyjćś. Trochę sie boję ale widzę jak bardzo chciał by wyjść za Frankiem. szkoda mi jej.
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pt sty 28, 2011 20:12 Re: Marion - uwolniona z twierdzy kuruje się

Mamy dobrą i złą wiadomość. Nie wiem od której zacząć.
Zacznę od złej
Właśnie wróciłam z Marion od wetki i mamy alergię pokarmową..... Mamy mega niezadowolonego kota z obandażowaną szyją i łopatkami. I musimy się uzbroić w karmę weterynaryjną dla alergików...

Będziemy smarować, bandażować, dbać i obserwować.

Dobra to taka, że już dziś odstawiamy antybiotyk i Marion dostaje tylko leki na odporność. Więc zdrowiejemy. Podobnie mamy z kroplami do oczu, zostają nam tylko jedne :)

Za jakiś czas można ją dołączyć do stadka, więc już nie będzie samotna w łazience :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości