» Pt sty 07, 2011 20:36
Re: WARSZAWA cudna szylka szuka najlepszego DS
Mała dostała dziś drugą dawkę Pyrantelum Medana na odrobaczenie. W kupce znalazłam kilka robaków wyglądających jak dżdżownice, tylko cztery razy mniejsze. Dziwi mnie, że kicia jest jakaś osowiała. Ładnie je i pije i wypróżnia się, ale nie mruczy, wszystkiego się boi, nawet głaskanie ją stresuje. Zachowuje się jak drugiego dnia u nas, z tą różnicą, że nie prycha, ale stara się schować.
Zastanawiam się, czy oswajanie może się tak "cofnąć" bez przyczyny. Nic się w domu nie wydarzyło.