Łaciatek już w DS u Prue!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 28, 2010 18:53 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

ciekawa.swiata pisze:Mam szczerą nadzieję, że nie mówicie o przychodni Ołtaszyńskiej na Strachowskiego 8O


No niestety raczej o tej. Przyznaję, że byłam tam tylko 2 razy, w tym raz na kastracji - to taka nowa( lub wyremontowana) lecznica.
Nie znam tamtych lekarzy, mogę tylko wypowiadać się na temat kastracji którą zrobili i wg mnie wszystko było bez zarzutu.
Nie upieram się przy tej lecznicy ale weźcie pod uwagę że talony można realizować tylko w kilku wyznaczonych lecznicach, z czego
w 3-ch sprawdzonych są już wykorzystane limity w tym roku a 1 ma tragiczną opinię. Pozostaje chyba tylko Strachocińska albo gdzieś na Różance - której ja wogóle nie znam. Mając na względzie ograniczony czas na zrobienie zabiegu ( ten tydzień) i z tego co Molly pisała ma zawalony tydzień na uczelni, obawiam się że inna opcja w grę wchodzić nie będzie.... no chyba że ktoś ma lepszy pomysł? albo chce sam się tym zająć?

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 0:02 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hw4xb][img]http://i22.photobucket.com/albums/b318/kretol/baner_laciatek-1.gif[/img][/url]

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 11:24 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

Agness78 pisze:
ciekawa.swiata pisze:Mam szczerą nadzieję, że nie mówicie o przychodni Ołtaszyńskiej na Strachowskiego 8O


No niestety raczej o tej. Przyznaję, że byłam tam tylko 2 razy, w tym raz na kastracji - to taka nowa( lub wyremontowana) lecznica.
Nie znam tamtych lekarzy, mogę tylko wypowiadać się na temat kastracji którą zrobili i wg mnie wszystko było bez zarzutu.
Nie upieram się przy tej lecznicy ale weźcie pod uwagę że talony można realizować tylko w kilku wyznaczonych lecznicach, z czego
w 3-ch sprawdzonych są już wykorzystane limity w tym roku a 1 ma tragiczną opinię. Pozostaje chyba tylko Strachocińska albo gdzieś na Różance - której ja wogóle nie znam. Mając na względzie ograniczony czas na zrobienie zabiegu ( ten tydzień) i z tego co Molly pisała ma zawalony tydzień na uczelni, obawiam się że inna opcja w grę wchodzić nie będzie.... no chyba że ktoś ma lepszy pomysł? albo chce sam się tym zająć?

To jest tak że kastracja to w sumie "zabieg" (trochę inaczej wygląda sprawa ze sterylką i tu nie wiem, choć mojej Sibel robiłam w gabinecie koło siebie zanim się jeszcze pożarłam z panem doktorem). Jakbym miała taką sytuację to bym poszła do kliniki obok mnie - choć na diagnostykę choroby bym się tam w życiu nie wybrała. Nie wiem jak tam na Ołtaszyńskiej ale w Legwanie to można sobie na kastrację zaglądać - podsypiają, rozcinają woreczek, wyjmują jajka, podwiązują nasieniowody i już. Żadnego szycia. Można sobie zamówić wybudzenie farmakologiczne a można poczekać aż kocio wybudzi się sam.

Karola - to jest ta lecznica gdzie diagnozowali Kreskę na początku? Tutaj o tyle jest inna sytuacja, że nie muszą stawiać żadnej diagnozy a i kasy do ręki nie dostają.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 12:14 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

Nie, nie ... Kresię diagnozowali w Salamandrze na Buraczanej, ale o Ołtaszyńskiej się nieźle nasłuchałam... nic dobrego.
Wiesz niby kastracja to mało inwazyjny zabieg, ale mnie przeraża wszystko, do czego trzeba podać narkozę... mam już traumatyczne przeżycie związane z narkozą właśnie... może niepotrzebnie panikuję, ale ostrożności nigdy za wiele :roll:

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 12:17 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

ciekawa.swiata pisze:Nie, nie ... Kresię diagnozowali w Salamandrze na Buraczanej, ale o Ołtaszyńskiej się nieźle nasłuchałam... nic dobrego.
Wiesz niby kastracja to mało inwazyjny zabieg, ale mnie przeraża wszystko, do czego trzeba podać narkozę... mam już traumatyczne przeżycie związane z narkozą właśnie... może niepotrzebnie panikuję, ale ostrożności nigdy za wiele :roll:

też tak myślę
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 29, 2010 13:11 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

Dziewczyny ja wszystko rozumiem i też wolałabym zrobić zabieg u lekarza do którego mam zaufanie.
Niestety z talonami jest tak że trzeba korzystać z lecznic które jeszcze mają limity do wykorzystania a niestety
te w których robimy zwykle już mają limity wykorzystane, więc czasem nie ma wyjścia....
Koszt kastracji jest wysoki i skoro można zrobić na talon to chyba lepiej pieniądze zbierać na inne potrzeby.... których jest całe mnóstwo :cry:
To tak tylko dla wyjaśnienia....

Udało mi się załatwić kastrację w KUMAKU na Głogowskiej :ok: ( rzutem na taśmę :wink: , chyba po starej znajomości :wink: ) :dance2:
Ustaliłam z dr Włodarczykiem termin na środę na godzinę 15. Taki termin pasuje Molly :ok:
Do tego lekarza mam szczególne zaufanie i wielokrotnie leczyłam trudne przypadki w Legwanie i Kumaku gdzie przyjmuje.

Teraz prośba :!: Potrzebujemy transportu dla Łaciatka i Molly na środę. Patrząc na to co dzieje się na drogach
pewnie trzeba z godzinę wcześniej wyjechać, czyli koło 14 - 14:15.

Czy ktoś mógłby zaoferować transport kotka na kastrację?
w środę na godz 15 ( Huby - Głogowska/okolice Legnickiej/ - Huby )

Ja niestety mam unieruchomione auto :? i nie wiem czy do środy będzie na chodzie.... więc nie bardzo mam jak pomóc :oops:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 13:56 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

Agness78 pisze:Udało mi się załatwić kastrację w KUMAKU na Głogowskiej :ok: ( rzutem na taśmę :wink: , chyba po starej znajomości :wink: ) :dance2:
Ustaliłam z dr Włodarczykiem termin na środę na godzinę 15. Taki termin pasuje Molly :ok:
Do tego lekarza mam szczególne zaufanie i wielokrotnie leczyłam trudne przypadki w Legwanie i Kumaku gdzie przyjmuje.

hehe ma się te znajomości, co? ;) :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 14:34 Re: [WRO] Łaciatek, w TDT u Molly88. Prosimy o pomoc finansową!

Nie najlepsze, ale jakies sa robione miedzy czasie kiedy robiłam inne fotki :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Już znaczy teren :evil: :evil: :evil:
Siedział kołomnie i naszczał na kołdre ktróa ociepla mi okno... Gdybym wiedziała ze on sika to bym przepedziła eh...

molly88

 
Posty: 1987
Od: Śro gru 16, 2009 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 15:04 Re: [WRO] Łaciatek, w TDT u Molly88. Prosimy o pomoc finansową!

no to już się chłopak długo jajakami nie nacieszy :twisted: oby do środy :!: :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 15:05 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

Agness78 pisze:

Czy ktoś mógłby zaoferować transport kotka na kastrację?
w środę na godz 15 ( Huby - Głogowska/okolice Legnickiej/ - Huby )

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 15:08 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

Agness78 pisze:
Agness78 pisze:

Czy ktoś mógłby zaoferować transport kotka na kastrację?
w środę na godz 15 ( Huby - Głogowska/okolice Legnickiej/ - Huby )



JA!! Przecież mówiłam, że pomogę i oferuję transport :)
Dogadam z molly szczegóły telefonicznie :)
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 15:10 Re: [WRO] Łaciatek, w TDT u Molly88. Prosimy o pomoc finansową!

słuchajcie a jak to jest z kotami po kastracji ?? od razu przestają znaczyć, czy jeszcze im się może zdarzyć??
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 15:10 Re: [WRO] Łaciatek, kotek wyrzucony na ulicę, w TDT u Molly88 :)

Zołzik pisze:
Agness78 pisze:
Agness78 pisze:

Czy ktoś mógłby zaoferować transport kotka na kastrację?
w środę na godz 15 ( Huby - Głogowska/okolice Legnickiej/ - Huby )



JA!! Przecież mówiłam, że pomogę i oferuję transport :)
Dogadam z molly szczegóły telefonicznie :)


super :1luvu:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 15:13 Re: [WRO] Łaciatek, w TDT u Molly88. Prosimy o pomoc finansową!

Zołzik pisze:słuchajcie a jak to jest z kotami po kastracji ?? od razu przestają znaczyć, czy jeszcze im się może zdarzyć??


nie miałam osobiście styczności z dorosłym kocurem po kastracji, który by u mnie znaczył :roll: nie wiem...
Miałam kiedyś kotkę posikującą dorosłą i po sterylizacji nie zdarzyło jej się nigdy więcej nigdzie znaczyć... ale czy u kocurów jest podobnie - nie wiem niestety.

Myślę że można by mu zaserwować jakiś środek typu feliway albo calm aid na początek... tylko to drogie dziadostwo... :|

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 15:16 Re: [WRO] Łaciatek, w TDT u Molly88. Prosimy o pomoc finansową!

Calm aida mam, bo dawałam mojej kici, więc nie ma problemu :)
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości