Młodziutkie czarne cudo -Zostaje w DS :)))

bo trzeba w Seidlu szczepić
fachowo, ceny normalne nie z sufitu, i miło :ok:

Rany a ja narzekam że u mnie drogo hehe

Właśnie zaliczyliśmy wizytę u weta .
Mały przez całą drogę w transporterku był grzeczny
za to w gabinecie pokazał na co go stać :mrgreen:

Ale nie ma się co dziwić , żaden kot nie lubi być kłuty.
Dostał antybiotyk betamox i Lidium
a na pchełki Fiprex
Mam też zalecenie podawać mu nadal rutinoscorbin.
Pani wet była przemiła i jak dowiedziała się że to znajda to przy płaceniu potraktowała nas ulgowo.
W każdym razie tak powiedziała :mrgreen:

super

naprawdę fajny jest ten gabinet wet :ok:

ruru pisze:super
naprawdę fajny jest ten gabinet wet

Pani doktor pochwaliła mi się na pociesznie że ma 13 psów

i dużo koni
no ale ona mieszka w domku poza Łodzią

Heh to ja chyba mam jedyną kotkę, która nic sobie nie robi z wizyt u weta. Nawet podczas ściągania szwów przy powiece ani nie drgnęła

A mój poprzedni kocur jak mu wet pobierał krew leżał sobie grzecznie i patrzył co mu to ten lekarz robi

Na ogłoszenia które dziś rozwiesiłam zero odzewu
poczekam jeszcze jutro , ale wygląda na to że nikt słodziaka nie szuka

A dziwne bo jest śliczny i tak delikatnie bez pazurków łapie łapkami :1luvu:

Ale cudeńko

Do tego gabinetu wet to jeźdżę przez pół Łodzi - warto

Jak nie szukają, to trza mu będzie poszukać domu. Pomożemy w ogłoszeniach

podejrzewam, że ktoś go wywalił, znudził się

kiche_wilczyca pisze:podejrzewam, że ktoś go wywalił, znudził się

ech ludzie...........

kiche_wilczyca pisze:podejrzewam, że ktoś go wywalił, znudził się

Bardzo możliwe , bo po nim widać że jest zadbany

Dopiero wróciłam do domu.
W której z tych lecznic polecacie żeby kota wykastrować? I jakie mniej więcej ceny mają?
Annaa jak długo Czaruś ma dostawać antybiotyk?

Dostał zastrzyk na razie jednorazowo i mam go obserwować.
Pani wet uznała że jest w niezłym stanie i powinno wystarczyć
zwłaszcza że Czaruś ma ładny apetyt .
Waży ok 2500 i ma tak jak myślałam 5-6 miesięcy.
A on na początku wydawał mi się malutki , ale to chyba w porównaniu z moimi kotami :wink:

Bardzo się nim zachwycała

Co do kastrowania to ja robiłam to w Asie , bo jednak w tej kwestii
mam do nich zaufanie.
Płaciłam 130 ale w cenie jest wszystko.
Ile kosztuje gdzie indziej to musisz już poradzić się innych.

Ja proponuję w Siedlu, jest to na pewno mniej niż 130zł i też jest w tym wszystko.

W Pandzie 150zł...
No nic, nie będę zaśmiecać tego wątku pytaniami o weta

Ale dziękuję bardzo za odp

Cieszę się, że z Czaruś jest w dobrym stanie

Pogłaszcz go ode mnie

Młodziutkie czarne cudo -Zostaje w DS :)))

Kto przegląda forum