» Nie paź 24, 2010 20:19
Re: Biały Marley - pomocy, pilnie wizyta przedadopcyjna - Wawa
Hej,
byłam u Pani. Mieszka na 4 piętrze, kotek niewychodzący (nawet nie ma jak). Okna zabezpieczone. Mieszkanko małe ale przytulne Co do spotkań z innymi kotami to faktycznie tylko na klatce. Pani mieszka w takim dlugim, zamkniętym korytarzu i sąsiadka ma kotkę, z którą mała się dogaduje więc robią sobie schadzki. Widać, że kicia szczęśliwa i ma w domku dobrze.
Co do sterylizacji... kicia jeszcze niewysterylizowana, nie miała jeszcze pierwszej rui. Co do kastracji to do dogadania, który kiciak pierwszy do ciachania.
Ja oceniam domek super!
Pani jest zdecydowana - prosi o kontakt. Powiedziała, że może udałoby się Marleya wziąć jeszcze we wtorek. Pani zaproponowała, że do czasu kastracji jej kicia moglaby zostać u jej siostry ( z którą też jest zżyta bo często do niej jeżdżą).
Tyle z mojej strony.
Pozdrawiam