Nic dodać, nic ująć. Buffy jak zwykle na posterunku
Aster i Astro są świetni- obaj hipertowarzyscy, jak kocięta domowe. I już nie biegają za piłką.
W boksie z buraskami wszystkimi na N to największe zajmuje się mniejszymi. Po prostu wygląda to, jakby starszy brat opiekował się młodszymi!
A zresztą, wszystkie są fajne
