» Czw sie 26, 2010 18:07
Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((
Jejku, jejkuniu, jak ja się cieszę!!! Jak głupi do sera!!!!
My też tu kombinujemy transport. Może Kalinie się uda załatwić, bo ona chwilowo nie może korzystać ze swojego auta (ma nieubezpieczone), natomiast Renata, opiekunka kotki ma chorą rękę i nie może prowadzić. Myślę, że coś wymyślimy. Chyba wszystkim będzie pasowała niedziela, chociaż im szybciej, tym lepiej.
Bo ja też chcę pojechać z Milenką i Renata...
I wszystkim dziękuję za wszystko!!!