za miłość od pierwszego wejrzenia






Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Marcelibu pisze:Inga - tak ślicznie piszesz o Świnkach, że normalnie![]()
![]()
. No zazdroszczę tego mycia im ryjków itd. I co? Wierka w domu stałym?
Georg-inia pisze:Marcelibu pisze:Inga - tak ślicznie piszesz o Świnkach, że normalnie![]()
![]()
. No zazdroszczę tego mycia im ryjków itd. I co? Wierka w domu stałym?
nie ma czego zazdrościćspróbuj sama:
1. umyć wiercące się i wrzeszczące coś (co dostaje tysiąca łapek i dwustu obracających się jak na Egzorcyście główek) z czegoś, co kiedyś było mieloną kurą (ale przyschło, zaschło i wżarło się w skórę na ament ),
2. potem to osusz ręcznikiem,
3. utrzymaj pod suszarką do włosów chociaż kilka minut (żeby nie uciekło / nie upadło / nie wyrwało się i znikło)
4. powtórz kroki od 1 do 3 - trzykrotnie![]()
Do tego możesz dodać jeszcze
1. trzy- lub czterokrotne w ciągu dnia odkurzanie i szorowanie klatki (pomniejszych zamiatań rozsypanych chrupków i żwirku, gruntownie zmieszanych z rozlaną wodą, nie wspomnę)
2. trzy- lub czterokrotną wymianę poszewki na podusi (zgubiłam gdzies jeden kocyk, wyraźnie utrudnia mi to życie, bo nie nadążam prać)
3. kilku- lub kilkunastorazowe w ciągu dnia sprzątanie zakupkanej kuwety
4. latanie za biegającymi luzem Świnkami i wstawianie ich do kuwetki przy każdej oznace niepokoju, próbie kopania w kocich poduszkach / pościeli / na drapaku bądź po usłyszeniu nienaturalnego wycia (Jade oznajmia całemu światu, że "właśnie jej się chce..." )
5. łapanie wymykających się z pokoju Świnek (zapora niniejszym została uznana za zbędną - nauczyły się przez nią przełazić, a za drzwiami pokoju już tylko wielki świat i dzikie zwierzęta w postaci kotów naszych, dochodzących i całkiem obcych, srok, psów i Bóg wie czego jeszcze...)
6. budzenie się, wstawanie i napychanie drących się mordek w środku nocy (nie da się spać, kiedy na zmianę wydzierają się jak zarzynane, wspinają na kraty i tłuką szklanymi miseczkami o siebie i ściany klatki)
dalej zazdrościsz? przecież to trzeba być jakimś kopniętym masochistą, żeby sobie dobrowolnie taki żywioł na głowę wziąć![]()
Georg-inia pisze:Wierka ma spotkanie o 18.00. Jest szansa, że pojedzie do siebie i tornado zmniejszy swoją siłę o 1/3
AgaPap pisze:I jak tam dwu-świnkowe tornado przez noc?
Georg-inia pisze:Pocieszające, że poza tym, że wzdęte i pierdzące (Lea przede wszystkim, Jade jest pancerna chyba) to nic im nie jest i nic nie boli. Stwierdziłam to naocznie, z całą stanowczością
atla pisze::(
nie wiem jak Świnki, ale Kleofas w któymś momencie zaczął laksować za każdym razem, kiedy dostawał Mixol. jak odstawiłam Mixol, jak ręką odjął - qpale natychmiast wzorcowe.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości