Koty ze schroniska potrzebują leczenia,dt i ds - SZCZYTNO!!!

Granula pisze:ACHA13 a biały kocur słyszy?
bo w przypadku białych kotów często zdarza się głuchota

Może dlatego taki przerażony

- i za to ktoś go wywalil z domu :evil:

zostalam zaproszona na wątek przez Granule. W tym momencie jestem na wsi i zasieg mam katastrofalny :evil:

Nie jestem w stanie przegladac watku. Napiszcie mi PW ile kosztuje ta klatka i czy dalej na nia zbieracie. Ta krolikowa na koty.

Allegro dla Białaska

http://www.allegro.pl/item1070265899_sz ... pilne.html

Byłyśmy z całą ekipą czyli Maćkiem i dwoma maluchami w Olsztynie w lecznicy.Najmniejszy maluszek ten z ropniem miał oczyszczoną i zaopatrzoną ranę ,otrzymał antybiotyk w zastrzyku oraz pięć dawek antybiotyku w zastrzykach do podania.Ma świerzbowca na którego otrzymał Oridermyl .Drugi nieco większy maluch ma świerzbowca a poza tym jest zdrowy .otrzymał ten sam lek oraz kupiłyśmy im Calo-Pet oraz dla wszystkich tabletki od robaków.Maciek ma chore uszy, jakiś stan zapalny ,leki otrzymał ,miał też czyszczone uszy oraz obcinane pazurki abyśmy poradziły sobie z podawaniem leków.Maciek okazał się prawdziwym maczo ,miał też pobraną krew na badania w kierunku białaczki i kociego AIDS.Za wizytę i wszystkie leki dla kotów zapłaciłyśmy 100zł. Asia ma potwierdzenie z pieczątkami lecznicy i umieści zdjęcia leków jakie otrzymałyśmy.Cenę testu poda nam lekarz jutro ale powiedział ,że poszuka testu w przyzwoitej cenie zatelefonuje do nas i wtedy zdecydujemy czy go wykonujemy,wtedy dopiero zapłacimy i otrzymamy rachunek.Domki które pytały o Maćka to domek z Warszawy i Iławy w obydwu domach są koty dlatego wykonujemy te testy.Ogólnie koty są w niezłej kondycji po leczeniu wszystko powinno być ok.Nie wiemy czy biały kot w schronisku jest głuchy .

I w górę !

Dzień dobry

Dziewczyny,
a czy jest możliwość sprawdzenia jak ze słuchem białaska ?
Poza tym czy on jest wykastrowany i zaszczepiony ?

Nie wiem jak jest ze szczepieniem o słuch spytam swojego weta jak będzie telefonował o test Maćka,może powie jak to sprawdzić .Nie mamy czasu biegać do schroniska aby to wszystko sprawdzić.Jestem urobiona po pachy byłam dać kotkom jeść pobawić się z nimi bo są mocno proludzkie, teraz ze swoimi psami nad jezioro ,w tygodniu jeszcze do pracy a jesteśmy tylko w dwie z Asią.Może podam swój telefon bo nie zawsze mogę być na forum 784016809.Szczepienie nie jestem pewna raczej szczepią przed wydaniem kota do adopcji, chociaż nie wiem czy szczepienie nie osłabi kota jak jest w takim stresie .

kasiatatry pisze:zostalam zaproszona na wątek przez Granule. W tym momencie jestem na wsi i zasieg mam katastrofalny
Nie jestem w stanie przegladac watku. Napiszcie mi PW ile kosztuje ta klatka i czy dalej na nia zbieracie. Ta krolikowa na koty.

kasiatatry dziękuję za zainteresowanie :1luvu:

dziewczyny zorganizowały w piwnicy miejsce dla kotów i chcą wyciągać je po 2 po 3 i leczyć
więc w tym momencie klatka schodzi na drugi plan
bardziej potrzebna jest kasa na leczenie - jakakolwiek kwota
może też jakieś bazarki, z których dochód szedłby na leczenie

tym bardziej, że dziewczyny nie mają w Szczytnie dobrego weta i muszą dowozić kociaki do Olsztyna :roll:

ACHA13, horacy - dobrze myślę ?

Miałam zapytanie o adopcję z ogłoszenia z Allegro. Nie wiem tylko o którego chłopaka :roll:

bo ogłaszam Maćka i białaska, a pytający nie zaznaczył.
Poprosiłam o kontakt z Asią, zgodnie z danymi kontaktowymi, które podaję w ogłoszeniu.

Basia,
wierzę, że macie we dwie mnóstwo pracy. Tym bardziej Was podziwiam. Postaram się żeby w tygodniu przyszła paczka z niespodzianką

Pewnie ktoś z forum wie jak sprawdzić czy kocurek słyszy, może poradzi, hop hop

Tak sobie myślę czy nie wystarczy hałasować czymś wokół niego i sprawdzać czy reaguje. Ale to takie moje laickie kombinowanie :oops:

Basia,
zamówiłam.
Na początku tygodnia pewnie będzie dzwonił kurier DPD (podałam Twoją komórkę żebyście mogli ustalić odbiór)
Tak żebyś nie była zaskoczona

Będzie miał paczkę ode mnie.

Granula pisze:kasiatatry dziękuję za zainteresowanie
dziewczyny zorganizowały w piwnicy miejsce dla kotów i chcą wyciągać je po 2 po 3 i leczyć
więc w tym momencie klatka schodzi na drugi plan
bardziej potrzebna jest kasa na leczenie - jakakolwiek kwota
może też jakieś bazarki, z których dochód szedłby na leczenie

tym bardziej, że dziewczyny nie mają w Szczytnie dobrego weta i muszą dowozić kociaki do Olsztyna

ACHA13, horacy - dobrze myślę ?

Wydaje mi się, ze klatka (nie wiem czy taka) powinna się przydać także do piwnicy, sądząc ze zdjęć to piwnica z rzeczami i maluchy luzem mogą sobie zrobić krzywdę (i piwnicy też); do leczenia też może być potrzebna izolatka

taizu pisze:
Granula pisze:kasiatatry dziękuję za zainteresowanie
dziewczyny zorganizowały w piwnicy miejsce dla kotów i chcą wyciągać je po 2 po 3 i leczyć
więc w tym momencie klatka schodzi na drugi plan
bardziej potrzebna jest kasa na leczenie - jakakolwiek kwota
może też jakieś bazarki, z których dochód szedłby na leczenie

tym bardziej, że dziewczyny nie mają w Szczytnie dobrego weta i muszą dowozić kociaki do Olsztyna

ACHA13, horacy - dobrze myślę ?

Wydaje mi się, ze klatka (nie wiem czy taka) powinna się przydać także do piwnicy, sądząc ze zdjęć to piwnica z rzeczami i maluchy luzem mogą sobie zrobić krzywdę (i piwnicy też); do leczenia też może być potrzebna izolatka

ja wiem, że klatka bardzo by się przydała
tylko pytanie, co teraz jest większym priorytetem
dlatego dziewczyny ze Szczytna muszą odpowiedzieć

Myślę że w pierwszej kolejności jednak potrzebna nam pomoc na karmę ,leczenie i ew. testy na choroby takie jak białaczka ,które są niebezpieczne dla innych kotów.Piwnica jest chyba w miarę bezpieczna, część rzeczy specjalnie dla nich została żeby miały po czym skakać i żeby miały kilka miejsc do spania. Mają stary fotel ,duży karton z wejściem tak małym żeby tylko maluchy weszły a Maciek żeby się nie zmieścił dwie różne półki ,domek dla kotów w którym śpią maluchy są też opony i plastikowe skrzynki ale myślę że nie są niebezpieczne.Ale gdyby były pieniądze klatka się przyda tylko myślę że nie do piwnicy tylko musiała by być u kogoś innego,obawiam się że w klatce mogą płakać i dowiedzą się o nich inne osoby i może być problem.Otrzymałam sms od lekarza Maciek jest zdrowy testy wyszły ujemne.Przez koleżankę próbowałam się dowiedzieć czegoś o Białym kocie i okazało się że dzieje się z nim coś niedobrego .Koleżanka próbuje załatwić mu miejsce u sąsiadki w piwnicy,musi go tylko wyadoptować na siebie z adnotacją że wie że jest chory i jedziemy do Olsztyna.Chorych kotów schronisko nie wydaje .

horacy 7 pisze:Otrzymałam sms od lekarza Maciek jest zdrowy testy wyszły ujemne.

Mówimy o testach na białaczkę i koci HIV ? Jeśli tak, zaraz umieszczę takie info w ogłoszeniach. To super

Koty ze schroniska potrzebują leczenia,dt i ds - SZCZYTNO!!!

Kto przegląda forum