BRZYDALE MT w domach

kciuki som

biedny Alvinek

Alvinku biedny! co z tym noskiem???? nie wygląda to fajnie...

-

żeby nie było to nic groźnego!

no i wielkie :ok:

za domek Bonita!!!!!!!!!!!!!!!

Bonito i Alvin zwampirzeni, wyniki mam nadzieję wieczorem. Powtórzone testy nadal ujemne uff uff więc przynajmniej to nam odpada.
Dziś nie płaciłam bo pan doktor nie miał czasu policzyć ile to bedzie ze zniżką, a ja i tak nie mam nic na koncie :oops:

Obstawiam jednak jakiś 200 zł

A z wynikami i kotami do naszej pani wet trzeba jeszcze pojechać.

Z mniej smętnych wieści, to Bonito w lecznicy miał "test na psa"

Pise był z domu z kotami więc zupełny luzak, wielkościowo dość spory. Bonito niuch niuch, ogon w górę i zero stresu, że to lecznica, piec, ale są ludzie! Może ktoś pogłaszcze! :lol:

Wyniki krwi świetne

Wzorcowe wręcz. Alvin ma tylko troszkę leukocyty podniesione, ale w sumie nie dziwne to. Poza tym nawet wątroba ładna, ważne przy tylu lekach

Pani doc już mailem wyniki dostała, też jej się podobają. Jutro kontrola na macanie i osłuchanie i coś kurde trzeba zrobić temu katarowi. Skoro kot zdrowy to katar ma isc WON!

Chłopaki kochane :mrgreen:

jak dobrze, że wszystkie wyniki i testy OK!!! wstrętny katar też się na pewno wyleczy - i domki mogą się ścigać po pięknych chłopaków!!!!!!!!! :ok:

Mysza, mam zarcie i Immunodol. Z kasą ciut teraz gorzej, muszę cos pokombinować. ale mam talon na leczenie, mozna wykorzystać na zasadzie dojeżdzania do lecznicy... Przyda się?

Never dzięki, nie chcę zmieniać lekarza prowadzącego, a badania już porobiłam.

Dziś kontrola u pani wet.
Alvin ma zupełnie nie drożne kanaliki łzowe, nie mają zamiaru cholery pracowac póki spojówki są spuchnięte. A spojówki mają zamiar być spókniete dopóki młody ma katar. A Alvin ma zamiar mieć katar nie wiem jak długo :roll:

Dostał nowy zastrzyk w tyłek, spojówki i nos mają przykazane w dwa dni wziąć się i kurde znormalnieć!

Bonito za to został ochrzczony Lordem .... eee tym z Gwiezdnych Wojen. Słychać go z pokoju obok

Poza tym bulgotaniem w środku jest okazem grzecznego i zdrowego kotka. Witaminki ma brać, futro ma odrastać, podnoszenie odporności kończymy w niedzielę więc czas się zbierać do swojego domu. Oby oby

A tak wygląda kotem testowany na drożność kanalików :twisted:

biedny zasmarkany kotek

a domek to już pewny?

Z domkiem widzimy się w piątek

A Alvin po zastrzyku chyba lepiej

Także jedziemy dziś an powtórkę. Nie domył się bałwanek do końca i nadal jest ciut kolorowy :twisted:

A jaki namolny się zrobił... Jak się kąłde do łóżka to najpierw odstawiamy kotłowankę z mizianiem, wiercipięta z niego straszna. Chce być jak najbliżej mnie, ociera się o twarz. Nawet dmuchanie w pysk go nie zniechęca :lol:

Jak już zrozumie wielominutową sugestię, że JA CHCE SPAĆ, to zeskakuje i jojczy na potęgę jaki to on biedny, samotny i dlaczego wszyscy śpią! :lol:

no to wielkie :ok:

za piątkowe spotkanie! oby chłopaki trafili do super domów, bo należy im się to jak psu buda :wink:

Też trzymam mocne kciuki :ok:

Bonito jaki łaciaty :lol:

Bonito pojechał do nowego domu :mrgreen:

Państwo przyjechali do mnie, byliśmy w lecznicy, potem zawiozłam ich do nich. Mając niedotykalską pannicę byli zdziwieni jaki to fajny kot co to na kolana przychodzi, daje się miziać, mruczy i gania za laserkiem :lol:

W nowym domu zwiedził wszystkie kąty z podniesionym ogonem, bawił się i tylko chyba nie dotarło do niego że za biurkiem schował się jakiś inny kot :lol:

A Alvin leży i czeka

Kichanie ustępuje :mrgreen:

Super, że piękniś ma dom

Będą jakieś wieści od Bonita? I zdjęcia, jak obrośnie na nowo?

I kciuki za zdrówko i dom dla Alvina :ok:

wieści na pewno, co do zdjęć to zobaczymy, choć faktycznie MUSZĘ go zobaczyć jak wygląda zarośnięty :twisted:

A że mieszka w bloku obok Kocurro to może zobacze na żywo?

I wynikła śmieszna sytuacja z imionami, bo ich pierwsza kotka ma na imię.... Boni :ryk:

miał szczęście chłopak, że na ciebie trafił

Alvinku też domek znajdziesz
bo ty to masz chody u tego kociego na górze :1luvu:

BRZYDALE MT w domach

Kto przegląda forum