Niewidoma Layla - w nowym kochającym domu.

Byłam dziś u Sabinki w hoteliku, wchodzę do kociarni.... a tam Layla w najlepsze na parapecie sobie siedzi

podrapałam za uszkiem :lol:

Przyniosłyśmy matkę z młodymi od weta do hoteliku i małe zamieszanie wśród kociastych było, Layla nasłuchiwała i próbowała wywąchać co też się dzieje że wszyscy tacy nabuzowani :lol:

drapała sobie swój drapak, jak czuje się zagrożona ucieka do swojego boksu i do swojej budki serduszko

i nasłuchuje co tam w trawie piszczy, każdy z kociaków ma swoją półeczkę swój kącik, widać że nawet wsród wielu kotów sobie radzi :ok:

Layla dobrze sobie radzi, potrafi wskoczyc na parapet i doskonale się porusza po kociarni, reaguje na imię :kotek:

Layla wczorajszego wieczorku wyjechała w podróż do nowego domku

Nie mam wieści czy i kiedy dojechała, poczekamy na jakieś wieści od Asi :lol:

Rozmawiałam z Asią, nie pospała wiele dzisiejszej nocy :mrgreen:

Layla weszła do nowego domku z impetem i bez stresu, zwiedzała dom, bawiła się myszkami pół nocy, nowy kolega Łapek, bardzo był stęskniony za kotami odkąd jest u Asi od weekendu i był zachwycony nową koleżanką, nawoływał ją, szukał kontaktu, ona narazie woli zabawki niż kolegę, mamy nadzieję że zacisnią się między nimi więzy i się zaprzyjaźnią :ok:

Asia później dopisze swoją opowieść, jak dojdzie do siebie po męczącej nocy :ryk:

Ale jestem w szoku że nasza Laylunia taka bezstresowa dziewczynka, dzielna :ok:

Cudowne wieści :dance:

Layla

naprawdę cudownie trafiła - ma już wspaniałą Dużą, domek i fantastycznego kumpla

Czekamy na szczęśliwe opowieści i fotki :wink:

Asia martwi się że Layla nie garnie do Łapka a on nieszczęśliwy z tego powodu

Layla trzyma dystans, miała niemiłe przejścia w przeszłości, ostatnio mieszkała w hoteliku gdzie kotków było sporo, w domku w którym będą tylko we 2kę napewno się zbliżą z czasem, i Łapek znajdzie na nią sposób by go pokochała jak się mocno postara :ryk:

Na wejściu syknęła zapobiegawczo na niego coby stworzyć dystans i pokazać że gdyby chciał jej kuku zrobić to ona się bronić potrafi :lol:

Moja Shila też tak ma, zawsze syczy bo boi się kotów a później miłość

Asiu daj im czas, Layla jeszcze młoda jest to też pstro w głowie, nie ma walk, kotki bezproblemowo się tolerują, dogadają się i poukladają swoje relacje :ok:

Marea pisze:Asia martwi się że Layla nie garnie do Łapka a on nieszczęśliwy z tego powodu

Layla trzyma dystans, miała niemiłe przejścia w przeszłości, ostatnio mieszkała w hoteliku gdzie kotków było sporo, w domku w którym będą tylko we 2kę napewno się zbliżą z czasem, i Łapek znajdzie na nią sposób by go pokochała jak się mocno postara
Na wejściu syknęła zapobiegawczo na niego coby stworzyć dystans i pokazać że gdyby chciał jej kuku zrobić to ona się bronić potrafi Moja Shila też tak ma, zawsze syczy bo boi się kotów a później miłość

Asiu daj im czas, Layla jeszcze młoda jest to też pstro w głowie, nie ma walk, kotki bezproblemowo się tolerują, dogadają się i poukladają swoje relacje

Asiu, jak na pierwsze wspólne dni, Twoje kotki i tak dogadują się znakomicie. Często początki bywają wręcz dramatyczne, a potem rodzi się przyjaźń. Potrzebny jest czas i spokój, a dzięki Tobie kotki to mają

Będzie dobrze, nie martw się nic a nic :!:

Wielkie kciuki zaciskamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

layla dominuje inne koty bo czuje się być może przez swoja ślepotę zagrozona, potrafi ostro warknąć, ale nie jest agresywna, lubi zabawy i nie boi sie człowieka, ale jakims specjalnym miziakiem to ona nie jest, zaś w przestrzeni radzi sobie doskonale, a ma apetyt jak chłopa kupy jak bizon :wink: