Laleczka - JUŻ W DOMKU!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 07, 2010 18:13 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

O Boże, to dobrze że poszłaś dzisiaj do weta 8O.
Jeszcze chwilę mała posiedziałaby w schronisku i... :(
Trzymam kciuki, oby wszystko poszło dobrze :(

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 07, 2010 18:34 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

Nasz doktor jest specem -chirurgiem i w ogóle jest świetny.
Nie czytałaś mojego watku o tymczasce Mieci - tam pisałam, jak szybko Miecia doszła do siebie po sterylce w 6 tygodniu; także pod tym względem nie trzeba się martwić.
Ale i tak czuję się parszywie :cry:

Myślałam, że moze przy kolejnym razie będzie choć trochę łatwiej... Ale nie, nie jest :evil:

Nikola, a banerek Laleczki to gdzie??? :evil: :evil: :evil:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro kwi 07, 2010 18:37 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

nika28 pisze:Jeszcze chwilę mała posiedziałaby w schronisku i... :(


Tym bardziej pogratuluj sobie, kobieto kochana! :piwa:
Twoja zasługa to wszystko... :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro kwi 07, 2010 18:41 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

magaaaa pisze:
Nikola, a banerek Laleczki to gdzie??? :evil: :evil: :evil:

A ja świece przykładem ,bo banerek dla Laluni mam :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 07, 2010 18:51 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

Nnno! masz szczęście :mrgreen:
Śliczne te banerki dziewczyny porobiły.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro kwi 07, 2010 19:42 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

magaaaa pisze:Nikola, a banerek Laleczki to gdzie??? :evil: :evil: :evil:


Zaraz sobie zrobię miejsce w podpisie :wink:.

Jak dobrze że ona została zabrana na czas. Nie darowałabym sobie jakby w przytulisku pojawiły się małe Laleczki... :(
Dzięki magaaaa...

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 07, 2010 19:56 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

Daj spokój, mam dola z powodu małych Laleczek. Nie może ich być i nie będzie. ALe nie umiem z tym sobie dobrze radzić - właściwie to w ogóle nie umiem z tym sobie radzić :?
Miałam to samo przy małych Mieciach...

Dzięki za wstawienie banerka :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro kwi 07, 2010 20:45 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

o rany!!!! co dzień nowe zaskoczenie.... - a czy kotka może rujkować i jednocześnie być już zaciążona??? bo nasza Muszelka nieźle daje nam popalić swoją rujką...... :evil:

Magaaaa - dasz radę! :ok: :ok: :ok: :ok:

a zaglucenie Laleczce już minęło? - nie jest przeciwwskazaniem do sterylki?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro kwi 07, 2010 20:52 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

trzymaj się, magaaa, co do sterylki aborcyjnej, no cóż, tak trzeba... nie masz chętnych na małe laleczki :( co zrobić, choć przyznam, że rozumiem, że taka decyzja przyprawia o dołek.
gdyby tak ludzie chcieli koty przygarniać, ech, każdy niech choć jednego weźmie... pomarzyć można czasem :(

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 07, 2010 20:55 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

Dam radę, spoko :(

Zaglucenia to już nie ma, Laleczka się pieknie leczy; na dzień dzisiejszy to oczy nie ropieją i kota swobodnie oddycha przez nos.
Wet mówi, ze leczenie kk nie jest przeszkodą w zabiegu.

bekos, widzę, ze mnie rozumiesz. Własnie ten dołek mam teraz. Jutro wieczorem minie.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro kwi 07, 2010 21:45 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

przy tymczasach niestety z dołka w górkę i z powrotem.... :( - ale nie po to je bierzemy, żeby sprowadzać na świat kolejnych kilka kociaków... :( :( :( :(

Magaaaa - ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: za jutrzejszy dzień dla Laleczki - a za dzisiejszy wieczór dla Ciebie.... - to bardzo ciężkie, ale jedyne rozwiązanie...

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw kwi 08, 2010 7:44 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

Trzymam kciuki żeby wszystko poszło sprawnie, dobrze że malutkiej gil już praktycznie przeszedł i wraca do zdrówka :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 08, 2010 8:34 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

magaaaa pisze:Daj spokój, mam dola z powodu małych Laleczek. Nie może ich być i nie będzie. ALe nie umiem z tym sobie dobrze radzić - właściwie to w ogóle nie umiem z tym sobie radzić :?
Miałam to samo przy małych Mieciach...

Bo to nie jest "bułka z masłem"...
I myślę, że nie byłoby fajnie gdybyś reagowała inaczej.
Współczuję konieczności podjęcia tej decyzji i trzymam kciuki za Laleczkę :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 08, 2010 19:38 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

No, my już po.
Przywiozłam własnie Laleczkę po zabiegu, ubrałam w kubraczek, a ona chwiejnie zaczyna łazić po swoim pokoju.
Doktor mówi, ze mamy sporo przed sobą - doleczyć katar, ale to już lada moment; pozostają jelita, wychudzenie, brzydka sierść, no i ta świnia tasiemiec.
Mamy stan zapalny w jelitachi ogólne niedożywienie...
Muszę jej kupic jakąś karmę specjalną jelitową. Wet mowi, ze czeka nas seria odrobaczeń i ogólnie sporo potrwa zanim ona w ogóle będzie normalnie trawić. Póki co - rzucała się na żarcie a nie była w stanie tego przerobić i w efekcie taki był balon w miejscu brzuszka na patyczkowatych nóżkach. No i sierść brzydka...
Kurczę, jaka bieda ta Laleczka...
Ale pomalutku wyjdziemy na koty, wyjdziemy :ok:

Beatka, znowu nie zapytałam co to za cudo do uszu (mała dziś to też dostała); jutro zadzwonię i zapytam, uroczyście obiecuję. I przepraszam.

Jutro cyknę Laleczce jakąś fotkę w kubraczku - dziś jeszcze jest oszołomiona, więc nie bardzo...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw kwi 08, 2010 20:31 Re: Laleczka: Miziator - Terminator

magaaaa pisze:No, my już po.


Ufff... Jak dobrze.
Kurcze, jeszcze problem z jelitami doszedł :( Biedna ta Laleczka, oj biedna :(

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości