ależ joluka, no dajże spokój przeczytałaś tyle co pani napisała właśnie po to się potem takich chętnych przepytuje dokładnie o ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że ktoś ma schizę i nikoga nie wpuszcza do domu, to brak zgody na sterylizację niestety dyskwalifikuje zupełnie...
płeć pozostanie tajemnicą jeszcze do weekendu bo Sabina nie rozróżnia... uprasza się o cierpliwość
ZDJĘCIA SĄ Byłam i kupry obejrzałam. Czarne to chłopaki są. Łaciata to dziewczynka.
Jeden czarny jest Z krawatką, drugi BEZ. Ale za to z białym na brzuszku. Są jak małe tornado, nie usiedzą 6 sekund na miejscu. Chłopcy są nieco więksi, dziewczynka drobniejsza. I cała trójka jest jakaś taka smukła. Nie żeby aż syjamsko smukła, ale nie są to kafarki - okrąglaczki. Na ręce dają się brać bez problemu, ale żeby jakoś specjalnie na człowieka wchodzić to nie.
Poza tym spróbujcie zrobić czarnym ruchliwym kotom dobre zdjęcia w ciemnawej łazience na poddaszu, bez obiektywu zero luksów
Dwa zdjęcia całej trójki, a reszta miniaturki, bo Kaśka będzie krzyczeć
Chłopak czarny z krawacikiem: kliknij miniaturę a potem przejdź do zdjęcia:
Chłopak czarny bez krawacika z białym na brzuszku: kliknij miniaturę a potem przejdź do zdjęcia:
Dziewczynka łaciata: kliknij miniaturę a potem przejdź do zdjęcia:
Scenki rodzinne: kliknij miniaturę a potem przejdź do zdjęcia:
ZDJĘCIA SĄ WIELKIE, PRZEPRASZAM NIE MAM CZYM ZMNIEJSZYĆ!!!
do mojego powrotu muszkietery dostawać będą scanomune, Sabina będzie pilnować żeby dziewczynka porządnie jadła, jak je przejmę w sobotę najwcześniej to wet, odrobaczenie i potem szczepienie pewnie trzymajcie kciuki, zeby dalej takie zdrowe były