SKRZAT został Buddystą - po 8mies Happy End:) foto zDS 65,66

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro maja 07, 2008 7:09

up!

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Śro maja 07, 2008 11:10

Dziewczyny znalazlam ogloszenie Skrzata. Blagam, nie piszcie tak od razu, ze to "koci emeryt", bo naprawde nikt sie nie zdecyduje. Mozecie napisac, ze zostal oceniony na ok. 7 lat, ale trudno powiedziec, bo zyl w trudnych warunkach itd. Ja mysle, ze dlatego nikt sie nie odzywa.
Niedawno oddalam 6-letnia kotke, ktora na dpdatek miala paradontoze. Znalazla fantastyczny dom, ktory sam po nia przyjechal z Lublina. 7-letni kot to nie stetryczale nieruszajace sie zwierze.
Zamiencie prosze, slowo EMERYTURA na jakies inne :)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro maja 07, 2008 14:35

Ale na jakie???

(To był przeklejony przeze mnie tekst Basi... ja nie umiałam napisać własnego...)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 07, 2008 16:54

Anetko, wyslij mi na pw swoj adres prywatny, cos wymysle, dobrze?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro maja 07, 2008 17:26

że maila? 8)

[wycinam adres mailowy]
Ostatnio edytowano Pt gru 16, 2011 0:11 przez *anika*, łącznie edytowano 1 raz
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 07, 2008 20:34

gosiar pisze:Dziewczyny znalazlam ogloszenie Skrzata. Blagam, nie piszcie tak od razu, ze to "koci emeryt", bo naprawde nikt sie nie zdecyduje. Mozecie napisac, ze zostal oceniony na ok. 7 lat, ale trudno powiedziec, bo zyl w trudnych warunkach itd. Ja mysle, ze dlatego nikt sie nie odzywa.
Niedawno oddalam 6-letnia kotke, ktora na dpdatek miala paradontoze. Znalazla fantastyczny dom, ktory sam po nia przyjechal z Lublina. 7-letni kot to nie stetryczale nieruszajace sie zwierze.
Zamiencie prosze, slowo EMERYTURA na jakies inne :)


ja sie zgadzam w calej rozciaglosci...
dla mnie koci emeryt, to moja 15-letnia Tusia, chociaz i w tym wypadku wcale nie mysle o niej jak o kociej emerytce, tylko o bardzo dojrzalym kocie Obrazek o wciaz zabojczym [dla naszych palcow a czasem tez dla malych gryzoniow] refleksie.


Wg. mnie Skrzacik to po prostu dorosly i dojrzaly kot, nie zaden slaby i potencjalnie schorowany emeryt. I reklamowac go wlasnie jako doroslego/dojrzalego kota, lagodnego i cudownie przyjacielskiego. To kot dla kogos kto chce kota do przytulania, a nie do rozbijania doniczek, rozsypywania ziemi i roznoszenia mieszkania.

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Śro maja 07, 2008 21:20

to mój tekst z Gumtree
(jak na razie zainteresowało się 2 czy 3 osoby... o efekcie końcowym nie mówię... ale widocznie nie jest "odstraszająco")
jak dobry to wykożystujcie

Skrzat to kilukletni kocur, którego ktoś porzucił na warszawskie działki... prowadził On nie-lekkie życie wśród licznego stada działkowych kotów, przystosował sie do warunków tam panujących... jednak tak bardzo domagał sie uwagi ludzi i tak bardzo chciał jakiegoś Człowieka znów pokochać, że został stamtąd zabrany w listopadzie i od tej pory mieszka w domku tymczasowym - szukając tego właściwego, Swojego, stałego domu:)

Skrzat jest kochanym kotem
zaprzyjaźnia sie i opiekuje innymi kotami
toleruje spokojne psy
jest przytulaśny, zrównoważony
lubi wylegiwać sie razem z człowiekiem w łóżku
siedzieć na kolanach
kocha jedzenie:)

został wykastrowany i zaszczepiony

Idealny kot dla kogoś kto chciałby mieć prawdziwego przyjaciela, z którym można posiedzieć wieczorami w fotelu popijając herbatkę i poopowiadać smutki i radości dnia minionego...



Skrzacik PILNIE SZUKA DOMU:(
w domu tymczasowym jest bardzo duże zakocenie, Skrzat źle znosi ciągłą rotację kotów (tylko kocórów, bo z kotkami ma jak najlepsze relacje, a do kociaków jest wspaniała opiekunką i kochającym wujkiem), nie ma gdzie izolować tymczasów, dochodzi do sprzeczek co nie służy starszemu, bezzębnemu Skrzacikowi... :(


chyba że Gosia wymyśli coś nowego, świeżego... :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw maja 08, 2008 12:15

up!

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt maja 09, 2008 7:02

Dzien dobry skrzaciku!

w gore!
po Domek!

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Pt maja 09, 2008 11:10

Hop po domek, Skrzaciku!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 09, 2008 14:09

jejku 8O
właśnie oglądałam sobie zdjęcia z Fortu skąd Skrzatynek został zabrany...
jest tam Jego foto, gdy Go po raz pierwszy spotkałam... :(

i tak widzę porównując to co było z tym co jest teraz
i to jak Basia zmieniła Skrzata jest aż :strach: :1luvu:


zdjęcie z października 2007
Skrzat po prawej - obraz nędzy i rozpaczy :(
Obrazek

Skrzat - rozmruczane brzuszysko na pierwszym planie - już u Dellfin

Obrazek

co na to powiecie :)
metamorfoza zupełna :wink:
Ostatnio edytowano Nie maja 11, 2008 0:53 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt maja 09, 2008 22:17

do góry Skrzacie :!:


co jest że nikt nie zagląda :evil:
nie dba o koteczka...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob maja 10, 2008 1:45

nie wiem czy wystarczajaco dbam... ale na pewno zagladam!

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Sob maja 10, 2008 9:56

Do góry Skrzaciku!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 10, 2008 12:11

Aia pisze:Skrzat to kilukletni kocur, którego ktoś porzucił na warszawskie działki... prowadził On nie-lekkie życie wśród licznego stada działkowych kotów, przystosował sie do warunków tam panujących... jednak tak bardzo domagał sie uwagi ludzi i tak bardzo chciał jakiegoś Człowieka znów pokochać, że został stamtąd zabrany w listopadzie i od tej pory mieszka w domku tymczasowym - szukając tego właściwego, Swojego, stałego domu:)

Skrzat jest kochanym kotem
zaprzyjaźnia sie i opiekuje innymi kotami
toleruje spokojne psy
jest przytulaśny, zrównoważony
lubi wylegiwać sie razem z człowiekiem w łóżku
siedzieć na kolanach
kocha jedzenie:)

został wykastrowany i zaszczepiony

Idealny kot dla kogoś kto chciałby mieć prawdziwego przyjaciela, z którym można posiedzieć wieczorami w fotelu popijając herbatkę i poopowiadać smutki i radości dnia minionego...



Skrzacik PILNIE SZUKA DOMU:(
w domu tymczasowym jest bardzo duże zakocenie, Skrzat źle znosi ciągłą rotację kotów (tylko kocórów, bo z kotkami ma jak najlepsze relacje, a do kociaków jest wspaniała opiekunką i kochającym wujkiem), nie ma gdzie izolować tymczasów, dochodzi do sprzeczek co nie służy starszemu, bezzębnemu Skrzacikowi...


Aia, jak Ty to pięknie napisałaś!!! :1luvu:

Tylko proszę zmień "kocórów" na "kocurów" :twisted:


Wszystko solidnie przeczytałam po tej długiej przerwie nieobecności. Bardzo wszystkim Wam serdecznie dziękuje.

Muszę odnieść się do kilku postów.

1. Słowo EMERYTURA jest koszmarne, to fakt, muszę pozmieniać swoje ogłoszenia (są na 8 stronach)

2. Mam konto na allegro - Skrzata wystawiałam 4 razy.

Dobrze, że Gosiar zdążyła zrobić te artystyczne fotki, są świetne, szkoda, że mały robi często takie miny, jakby chciał cały świat odstraszyć.
Teraz chłopak już nie jest taki wystawowy.
Ma podrapany nos, dokładnie. A że nos jest biały, to widać wszystkie cięcia i strupy.
Załatwił go nowy tymczas, młodziutki, z ikrą. I dlatego, że młodziutki, to Skrzat poddaje się i pozwala robić sobie krzywdę (odzywa się ten jego instynkt macierzyński i uważa, że dziecka się nie bije. Dorosłemu to dałby popalić, że ho ho...).

Od czasu ostatniej mojej tu wizyty znalazły się domki dla dwóch kotów, o mały włos i dla trzeciego, a w sprawie Skrzata cisza. :evil:
Pojawiła się jednak szansa na nowy DT, tylko jeszcze się waham i biję z myślami, bo mógłby być lepszy.
:?:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości