Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

ja niestety wypadam z dyżurów na jakiś czas

Dzisiejsze wieczorne leki podane
Rosie i Harry pojechali do wspólnego domu

Wlodówce jest połowa otwartego gourmeta

Ale ta ustawa obowiązuje dopiero od marca :lol:

pyma pisze:
Pietraszka pisze:Iza, a co z przyszłą niedzielą? Gdzieś się zapodziała czyli stała się poniedziałkiem a ja bym ją chciała

Kochani i bardzo potrzebuję dużą klatkę. Kto ma?

W przyszłą niedzielę kociarnia zamknięta, nie pracujemy zgodnie z ustawą

Ale my przecież nie pracujemy, tylko się bawimy

Duszek686 pisze:ja niestety wypadam z dyżurów na jakiś czas

Dzisiejsze wieczorne leki podane
Rosie i Harry pojechali do wspólnego domu

Wlodówce jest połowa otwartego gourmeta

Super wiadomość, że Rosie i Harry mają swój własny prywatny i jednocześnie wspólny dom. Niesamowicie się cieszę, że są razem i mają swój domek i swoich człowieków

Jednocześnie trochę mi się łezka zakręciła w oku, bo Rosie i Harry to takie żywe iskierki tego miejsca

Jesteście niesamowite z tym wszystkim co robicie

Magda to dogadaj się z Kasią z kluczami i byłoby ogromnym odciążeniem pomoc w lekach, wiesz pewnie czasem zmarnuje się jakaś dawka, bo ośliniona i trzy razy wypluta, trzeba namęczyć się i naprosić by w smakołyku zjadły, ale w efekcie to nic trudnego

tylko nakombinować się trzeba

dilah pisze:Magda to dogadaj się z Kasią z kluczami i byłoby ogromnym odciążeniem pomoc w lekach, wiesz pewnie czasem zmarnuje się jakaś dawka, bo ośliniona i trzy razy wypluta, trzeba namęczyć się i naprosić by w smakołyku zjadły, ale w efekcie to nic trudnego tylko nakombinować się trzeba

Jak rozumiem tylko te leki powinny dostać słodziaki?:
Po południu (jak najpóźniej):
Julka - 1 tabl. thiafeline, 1/2 benakor
Lili - 1/4 unidox, 1/4 hemovet
Lubo - 1 tabl hemodol
Psotka - 1/4 aniclindan
Bunia - 1/4 summamed

Czy coś jeszcze? i gdzie ich szukać?

Do Kasi rano napiszę smsa w temacie kluczy

Lubo już nie będzie, a Psotce przydaloby sie oczy zakroplic.

Julka zje w smakołyku, dziś zlizała mi z ręki gourmeta razem z lekami - nawet nie zauważyła.
to samo Bunia i Lili

Psotka kiepsko z jedzeniem, więc jak nie będzie chciała podaj jej podajnikiem - jest u niej w szafce

Lubo to już wieczorem w domu będzie, więc jemu juz Duzi podadzą

A Rosie i Harry włąściwie spakowali się do podróży sami...

a w domu...

Iza, nie zamieniłabyś się ze mną? jutro nie mogę ale we wtorek tak.
Ola, to ja rano podjadę podać leki i zabiorę toli i lili jedzenie.
ale jeszcze spróbuje się jutro z dr Anią skontaktować
bo w sumie najlepiej byłoby zrobić jej badania na koniec tygodnia żeby było tydzień od brania podwójnej dawki antybiotyk (badanie pod kątem hemobartonelli)
ale ja sie martwię o te nerki.
dajcie znać jak ona dzisiaj z jedzeniem.