Niepokoiły mnie jej mocno wystające boczki, więc przebadałam kicię – krew, usg, rtg.
Wszystko OK, ale wątroba jest otłuszczona.
Prawdopodobnie Frida była kiedyś przy tuszy, po wywaleniu z dziećmi na działki bardzo schudła,
ale potem trafiła do mnie i włączył się efekt jo-jo.
Więc przydałoby się ją nieco odchudzić, albo przynajmniej powstrzymać dalsze tycie.
W DS u Fridy wszystko dobrze,
natomiast u Froda trwa ustalanie hierarchii z rezydentką
i koteczek spać Dużym za bardzo nie daje

Na szczęście Duzi są kocio zakręceni i cierpliwi

Zobaczcie, co dostałam od Dużej Froda dla moich kotulców:

Myszki własnego chowu, chyba dziewczynki sądząc po kokardkach.
Dwie rzuciłam stadu na pożarcie, jedną od razu utopiły w misce z wodą
