OTW13- maluszki...Jokot prosi o głosy w Krakvecie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 17, 2015 11:10 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

:ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 17, 2015 11:13 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

:ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 17, 2015 12:05 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto mar 17, 2015 12:08 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 17, 2015 19:18 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Dzięki dziewczyny . Przetrwałam dulczenie pod gabinetem wiele,wiele godzin . Mam skierowanie na rezonans, trawię info o tym,że kolano może być już na zawsze niesprawne . Kręgosłup od stania pod ścianą wolał taś, taś i musiałam nafaszerować się lekami by ... z kuwetki ... No wiecie:( Chroniąc lewą stronę rozwalam sobie prawą . Czy brakiem honoru będzie stwierdzenie, że prawie poryczałam się wpełzając po schodach do domu .
Jeszcze zus mnie na pewno czeka . Po ostatniej wizycie do psychologa powinnam się udać .
O terminie rezonansu nie wspomnę .
Kciuki nadal potrzebne !Bo wsio przede mną .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 17, 2015 19:59 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Kciuki są , oczywiście
I za szybki - no, niechby - rezonans i za jego wynik.
Nie miej czarnych wizji a propos kolana. Nie zawsze takie domniemanie się sprawdza.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25732
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 18, 2015 6:38 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Migdał źle się czuje . Pewnie to normalne na drugą dobę od zabiegu . U ludzi też tak jest . Nie daje się dotknąć . Pozyjemy,zobaczymy .
Odchorowałam wczorajszy dzionek . Choć pewnie jeszcze parę nerwowych rozmów przede mną .
Idę do wyra . Koty nakarmione . Ja rozbita . Ale musi być ok .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 18, 2015 6:53 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Trzymaj się mocno. I Migdałek.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 18, 2015 10:40 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Asiu, Migdał ma prawo źle się czuć. Paszcza obolała przecież. :(
Ale wiem, że obserwujesz i zachowujesz czujność tak na wszelki wypadek.
Trzymajcie się :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 18, 2015 10:56 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Trzymaj się Asiu i Migdałku :1luvu: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro mar 18, 2015 14:51 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Trzymajcie się ciepło obydwoje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 18, 2015 21:26 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Niezmiennie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21799
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw mar 19, 2015 0:42 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Muszę się podzielić wrażeniami dnia dzisiejszego:
otóż zadzwoniła do mnie pani, która jakieś 2 miesiące temu wzięła od mnie dwie dziewczynki. Pani dostała depresji i już nie może się nimi zajmować.
Moja reakcja (super spokojnym głosem): to kiedy pani je przywiezie?

Dodam, że pani mieszka z mężem i synem, który skończył wiek stosowny dla pediatry. Ale spoko - ważne, by koty się nie stresowały i były szczęśliwe. Znajdziemy lepszy dom. Na szczęście dziewczynki mają tylko 6 miesięcy, a jedna jest puchata. Mam nadzieję, że po powrocie nie okaże się, że doznały jakichś urazów psychicznych.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw mar 19, 2015 6:57 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

koteczekanusi pisze:Ale spoko - ważne, by koty się nie stresowały i były szczęśliwe. Znajdziemy lepszy dom.

:ok: :ok:
najmocniejsze. Współczuję wrażeń i sytuacji.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 19, 2015 9:49 Re: OTW13-f.33/34! dzień za dniem...

Dziewczynki już u mnie. Wydają się takie maleńkie w porównaniu z rudym, który na początku przecież był z nich najmniejszy (był trochę młodszy). Z moimi kotami przywitały się całkiem dobrze, choć nieco w biegu, tylko jedna moja trochę posyczała. Na razie dziewczynki siedzą w osobnym pokoju i trochę popłakują, że zamknięte. Za kilka godzin, gdy będę mogła im poświęcić więcej uwagi, je wypuszczę i poobserwuję, czy trzeba znów zamykać. Myślę, że koty się sobie szybko przypomną, zresztą one bitne nie są...
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości