» Pon lip 09, 2012 21:37
Re: koty u pinokio_ chorują - białaczka i nie tylko???
Trzymaj się Irenko, szkoda Lovely taki miziak, i reszty też. Jak Kleksik w dobrej formie to pożyje sobie jeszcze, bo dbasz o nie, moja wetka prowadzi od 3 lat kota z bardzo zaawansowana białaczką był w stanie krytycznym, wybiła z głowy właścicielce interferon, bo według niej nic on nie daje, i tylko czasem coś się dzieje i trzeba podać antybiotyk i na odporność, kotek sobie żyje w dobrej formie; a co do reszty tak już musi być, co robić jak się nic nie da zrobić, bo za późno. Myślałam o szczepionce tricat dla białaczkowców, ale jeśli jest tak jak jest, to w grę wchodzi tylko Kleksik, to zabezpieczy go od wirusówek na zimny sezon.